sobota, 28 czerwca 2014

Skarpetki

Jak powszechnie wiadomo, zawsze jest dobra pora na dzierganie skarpetek ;). Na dodatek lato tego roku mamy takie, że wcale nie ciągnie mnie do koralików (jak to miało miejsce w ubiegłych latach), za to do wełny owszem i to nawet bardzo. No to wydziergałam sobie kolejne skarpetki. Już nawet były w użyciu :).



Powstały z wełny z utylizowanych czesanek do filcowania. Są nieco szorstkie, ale w skarpetkach wcale mi to nie przeszkadza. Myślę, że wytrzymają znacznie dłużej niż skarpetki z delikatnego merynosa :).
Teraz na drutach mam niemal identyczną kolorystycznie wełnę powstałą z mieszanki czarnego finnish'a i czerwonej "wełny do filcowania". Będzie kolejny sweter :).
Na kołowrotku też powolutku przybywa nowej nitki. Mam tylko nadzieję, że ten mój "pociąg do wełny" nie zwiastuje chłodnego i deszczowego lata ;).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę udanego weekendu!

19 komentarzy:

  1. To fakt ... tak szkoda że ciągle tak zimno:). w twoim przypadku super że wykorzystany włąściwie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :). Mam nadzieję, że lato jeszcze sobie o nas przypomni, chociaż za upałami nie tęsknię :).

      Usuń
  2. Skarpetki można robić i nosić nawet w upał...jak ktoś lubi, prawda? :))) A Twoje są nawet takie letnie - w sensie niebo po zachodzie słońca nad morzem (tak bym to ujęła )
    Dla mnie urzekające, jak zawsze! I nawet sama bym już tez zrobiła, ale...za szydełko chwyciłam, he he! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). W upały skarpetki mogę dziergać, ale z noszeniem ich chyba miałabym problem ;))). Pięknie Ci się skojarzyły kolory tych skarpetek - ja widzę je raczej "piekielnie" ;)). Szydełkiem przerabiasz jakieś włóczki, czy może królują u Ciebie koraliki?

      Usuń
    2. Koraliki, to koraliki, w tym temacie szydełko postrzegam wyłącznie jako haczyk :) Ale tym razem używam szydełka do przerabiania włóczki, co u mnie jest ogromną rzadkością. Robię pled z elementów - afrykańskich kwiatków. Na razie sprawia mi to radochę, ale po 60. lub 80. elementach pewnie będę chciała już zakończyć. Okaże się :)

      Usuń
  3. No, jak się tylko wyzwolę ze wszystkich franc i konieczności, też sobie takie zrobię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzymam kciuki za jak najszybsze wyzwolenie :)).

      Usuń
  4. Przy takiej pogodzie świetnie się przydadzą. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt! Mam jednak nadzieję, że tego lata niezbyt często będę nosić wełniane skarpetki :)).

      Usuń
  5. Wspaniałe :-) Kolory cudne - bardzo mi się podobają :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne skarpetki. Mają śliczny ciepły kolor. I nie musisz się martwić, że w stopy zmarzniesz. Muszę sobie kiedyś takie machnąć.
    Cieplutko pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)). Te skarpetki akurat grzeją porządnie mimo, że wcale nie są takie grube :).

      Usuń
  7. W takie lato jak na razie nam zaserwowano ,skarpetki jak najbardziej przydatne :)
    Do tego kolor maków , czereśni i truskawek na obecne lato jak znalazł :)
    Pozdrawiam Frasiu i słoneczka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Na szczęście robi się coraz cieplej, więc skarpetki wyprane wylądowały na razie w szafie :)).

      Usuń
  8. kiedys w końcu muszę zrobić skarpetki. Nigdy nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie, tylko ostrzegam - dzierganie skarpetek uzależnia :).

      Usuń
  9. No to jeszcze dodam , że od noszenie tychże pięknych Twoich skarpetek również można się uzależnić:)) Nawet latem, zwłaszcza rano i wieczorem. Wiem doskonale coś na ten temat:)))
    Tak się zastanawiam , ale chyba jeszcze nie widziałam w Twoim dorobku dwóch identycznych par.
    Serdeczności moc posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to cieszę się ogromnie :)))). Jeszcze się nie przetarły?
      A wiesz, że faktycznie dwóch identycznych par jeszcze nie zrobiłam. Zdarzyło mi się zrobić dwie lub trzy pary tym samym wzorem, ale włóczka za każdym razem była inna :)).
      Uściski :).

      Usuń
  10. No i może ja w końcu jakieś wzorki zastosuję na skarpetach, bo aż mi wstyd takich nie posidać. Twoje Frasiu śliczne!

    OdpowiedzUsuń