Ostatnio namiętnie dziergałam skarpetki :). Postanowiłam sprawdzić jak moje ostatnie farbowanki będą prezentowały się w dzianinie, dzięki czemu powstało 5 par grubych, ciepłych i bardzo kolorowych skarpet. Można powiedzieć, że na zimę jestem przygotowana, przynajmniej jeśli idzie o komfort cieplny stóp :)).
Teraz będzie dużo zdjęć.
Para nr 1:
Para nr 2:
Para nr 3:
Para nr 4:
Para nr 5 - te skarpetki nie są moje. Nie zdążyłam ich obfocić przed wysłaniem, ale ich Właścicielka "pożyczyła" mi ich zdjęcie :).
I na tym koniec ze skarpetkami - przynajmniej na razie. Teraz muszę sobie wydziergać czarny sweter, bo bardzo mi takiego brakuje. Wełna jest, druty też - nic tylko zabrać się za robotę :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę udanego weekendu :).
Teraz będzie dużo zdjęć.
Para nr 1:
Para nr 2:
Para nr 3:
Para nr 4:
Para nr 5 - te skarpetki nie są moje. Nie zdążyłam ich obfocić przed wysłaniem, ale ich Właścicielka "pożyczyła" mi ich zdjęcie :).
I na tym koniec ze skarpetkami - przynajmniej na razie. Teraz muszę sobie wydziergać czarny sweter, bo bardzo mi takiego brakuje. Wełna jest, druty też - nic tylko zabrać się za robotę :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę udanego weekendu :).