Żeby jednak blog mi nie porósł pajęczyną, pokażę Wam kilka moich haftowanych obrazków, które zrobiłam parę lat temu.
Na początek "Wiosna":
A skoro wiosna to i ptaszki muszą być:
Trochę niestety światło odbija się w szybce, ale nie udało mi się zrobić lepszych zdjęć :(.
Te ptaszki, to moje pierwsze wyhaftowane krzyżykami obrazki i bardzo je lubię :).
Poza tym - zgodnie z Waszymi sugestiami - niektóre z moich broszek dostały "środki". Teraz prezentują się tak:
No to się pochwaliłam, a teraz idę dalej się wylegiwać :)
Miłego weekendu Wam życzę i zdrowia przede wszystkim :)
oj zdrówka i ja Ci zyczę bo bez tego jak bez ręki:)) a ptaszki sa piękniaste:)
OdpowiedzUsuńŚwietne brochy i hafciki :) Wiosnę tę też wyszyłam i lato, też dawno temu.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka!
Anust - dzięki, już chyba jest lepiej, bo nabieram ochoty na robótki :)
OdpowiedzUsuńDziabko - oprócz wiosny wyhaftowałam jeszcze lato i zimę. Jesień sobie odpuściłam, bo jakoś mnie nie zachwyciła :).
Bardzo Ci współczuje i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.Też na kilka dni odebrało mi głos.To przez te wariacje pogodowe.Myślę, że broszki dużo zyskały.Hafciki śliczne zwłaszcza podobają mi się ptaszki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBroszki świetne,kolory nadają im charakteru ;)Podziwiam wyhaftowane obrazki ,to Ci dopiero żmudna robota !!!
OdpowiedzUsuńFrasiu, broszki z oczkiem świetne! A sądząc po krzyżykach to jeszcze nas zaskoczysz, bardzo przyjemne te obrazki i miło mieć coś tak ładnego w domu.
OdpowiedzUsuńObrazeczki i broszki urocze.A Ty Dziewczę leż i się kuruj,sił nabieraj,cobyś szybko wyzdrowiała:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń