Ostatnie upalne dni sprawiły, że nadal rządzą u mnie koraliki :). Zabawa z nimi zaowocowała dwoma nowymi kompletami: bransoletka + kolczyki.
Komplet zielony:
oraz czarno-srebrzysty:
Moja pierwsza wyplatana kuleczka zyskała nowe życie i jest teraz elementem zakładki do książki:
Muszę przyznać, że bardzo lubię tego typu zakładki - są bardzo wygodne w użyciu :).
Powstały też kolejne rozgwiazdki - mam ich już małe stadko ;)).
Chwilowo chyba będę musiała odpocząć od koralików i to wcale nie dlatego, że mi się znudziły. Po prostu coś wlazło mi w kręgosłup i skutecznie utrudnia siedzenie przy stole :(. Mam tylko nadzieję, że w fotelu będzie mi się siedziało nieco wygodniej i może przynajmniej podziergam nieco na drutach :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłego niedzielnego wieczoru!
Pięknie wygląda ta biżuteria, rozgwiazdy są śliczne :)) ale zakładkę porywam bez dwóch zdań:)) Pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję :). A takie zakładki naprawdę świetnie się sprawdzają w użyciu - nie przeszkadzają w czytaniu, nie niszczą się tak szybko jak papierowe, no i fajnie wyglądają w książce :).
UsuńZnowu mnie zauroczyłaś, same śliczności, czarno-srebrzysty komplecik się do mnie uśmiecha (ja to widzę a Ty nie?)
OdpowiedzUsuńSuper zakładka i gwiazdeczki również:)
pozdrawiam, Marlena
Dziękuję :). Ten komplecik nie tylko do Ciebie się uśmiecha :)). Cieszę się, że się podoba :).
UsuńAleż wysyp!
OdpowiedzUsuńZdrowiej...
Pozdrowienia znad morza... Tu pada... Jak zresztą przez całą drogę, ale dzięki temu trasa była znośna :)
Dzięki za życzenia i pozdrowienia :). Widoku morza to Ci trochę zazdroszczę. Ładnej pogody życzę!
UsuńKompleciki są świetne :) . A rozgwiazdki.... no śliczne. Ja swoją pierwszą też właśnie skończyłam :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ta "zaraza" rozprzestrzenia się coraz bardziej ;)). Koniecznie pochwal się swoją rozgwiazdką na blogu :).
UsuńOby ten fotel był wygodny, komplety super!!!
OdpowiedzUsuńsmaruj te plecy.
Asiu - plecy smaruję, jakieś piguły łykam i mam nadzieję, że mi szybko przejdzie, bo ten ból jest dosyć upierdliwy. No cóż - starość nie radość, młodość nie wieczność :). Przynajmniej wiem, że żyję ;))).
UsuńJasne, że wszystko śliczne, i nowy model bransoletki, i czarno-srebrny komplecik i rozgwiazdki, ale zakładka to jest dopiero coś!
OdpowiedzUsuńMoże przestanie Cię boleć, jak się skończą upały, a obiecują, że skończą się jutro. Hurra!
Dziękuję za miłe słowa :).
UsuńPlecy mają się już lepiej, chociaż nadal czuję, że je mam ;)). Na koniec upałów czekam z utęsknieniem, bo przy tak wysokich temperaturach nie mam nawet ochoty wychodzić z domu :(. Że nie wspomnę o stale rosnącej stercie rzeczy do prasowania ;).
Zakładka rewelacyjna:)Ale i reszta bardzo ładna:).
OdpowiedzUsuńWidzę, że zakładka robi furorę ;))). Dzięki :).
UsuńCo jak co, ale zakładkę również porywam bez dwóch zdań :))) A cała reszta też cudna ;)) Oddycham... :))
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze! Oddychanie to podstawa ;)). Tylko się nie pobijcie o tę zakładkę ;)))
UsuńPiękne te kompleciki.Dobrze,że nie muszę decydować który ładniejszy.Bo to bym dopiero miała problem.Podoba mi się bardzo, wszystko co TU pokazałaś.Zakładka i rozgwiazdy super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jak to miło czytać takie słowa :). Dziękuję pięknie :).
Usuń... bo zamiast siedzieć na urlopie w fotelu, trzeba było do spa, tam dorwać fajowego masażystę, byłabyś jak młoda bogini ;)))) (w królestwie rozgwiazdek ;)))
OdpowiedzUsuńNo masz! Teraz mi to radzisz? Że też nie wpadło mi to do głowy wcześniej - no, ale wtedy nic mi nie dolegało ;)). W przyszłym roku muszę to wziąć pod uwagę ;))).
UsuńA w piątek dobrze się czułaś. Może Cię przewiało? Kuruj się szybciutko, zdrowia Ci życzę, bo ono najważniejsze. Reszta poczeka. Druty też.
OdpowiedzUsuńKoralikowce wszystkie bardzo mi się podobają. Ja właśnie nabieram koraliki na bransoletkę do rozgwiazdy, bo przez weekend niczego nie tknęłam. W sobotę rodzinnie malowaliśmy płot, w niedzielę miałam lenia.
No bo to "coś" wlazło mi w krzyż dopiero w sobotę wieczorem :(. Na szczęście mam na osiedlu aptekę czynną również w niedziele, dzięki czemu dzisiaj czuję się już znacznie lepiej :). A druty i tak wyciągnęłam :). Wrzuciłam na nie kupioną w piątek Sonatę :)).
UsuńPrzyjemnego nawlekania! I pochwal się wreszcie swoimi dziełami :).
Muszę przyznać że zakochałam się bez pamięci w.... tej zakładce, jest po prostu geniaaaaaalna! ohhh może kiedyś też tak się nauczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco Puchatieux ;)
Dziękuję bardzo :). Cieszę się, że zakładka tak się podoba :)). Z pewnością też się nauczysz - to naprawdę nic trudnego. Najdłużej trwa wyplecenie kuleczki, reszta to 5 minut pracy :)).
UsuńKuleczki cudne, a rozgwiazdowo to normalnie fachura z Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńNiech Ci szybko z kręgosłupa to cuś wyłazi!!
OdpowiedzUsuńOczywiście najfajniejszy komplet zielony ;) I jakie końcówki w końcu do szaro-czarnej bransoletki dałaś?
Buziaki!
Już prawie wylazło - na szczęście :))
UsuńCo do końcówek, to doznałam olśnienia :). Przypomniałam sobie o gratisowych elementach do wykonania bransoletki, której do tej pory jeszcze nie zrobiłam. Końcówki do niej pasowały idealnie :)). Już je wkleiłam do tej szaro-czarnej. Jak ją sfocę to wrzucę na bloga :). Swoją drogą muszę kupić trochę tych końcówek, bo z pewnością jeszcze się przydadzą.
Buziaki :**
Wytwory koralikowa urocze,a w czasie pracy jako mały przerywnik kilka prostych ćwiczeń na kręgosłup i będzie dobrze :-)
OdpowiedzUsuńOj, tak! Ćwiczenia byłyby bardzo wskazane. Tylko, że jak człowieka wciągnie to wyplatanie, to dopiero ból pleców przypomina o potrzebie ruchu ;)). Z przędzeniem zresztą mam podobnie :)).
UsuńKomplet zielony- klękajcie narody!!!
OdpowiedzUsuńZakładki z kulką Frasi są najlepsze na świecie!
Dzięki Aniu :). Ta zieleń na żywo jest jeszcze ładniejsza :).
UsuńTo nawet ten najpiękniejszy kolor, ale ja tu taką gładką fakturę widzę, staranną powierzchnię, no śliczne te prace!
Usuń