... recykling starych dżinsów :).
Dwie ostatnie soboty spędziłam w towarzystwie maszyny do szycia, dzięki czemu wzbogaciłam się o nową torbę i kilka drobiazgów. Torba powstała z nogawek trzech par dżinsów, według tej instrukcji.
Torba jest mocna i bardzo pakowna - spokojnie mieści się w niej format A4 i to zarówno w poprzek, jak i pionowo. Dodałam sobie do niej jeszcze kieszonkę na komórkę, klucze i ewentualnie inne drobiazgi, wykorzystując oryginalną kieszeń z jednych spodni.
Z resztek, jakie zostały po uszyciu torby, powstały dwie podkładki pod kubki. Pomysł na nie znalazłam TU.
Kieszenie też znalazły zastosowanie - powstały z nich łapki do garnków.
Nie są idealne, ale myślę, że spełnią swoje zadanie. Na razie wyglądają trochę jak poduszki, bo dałam grubą warstwę ociepliny, ale z czasem nieco schudną :).
Spodni do przerobienia jeszcze trochę mi zostało, ale na razie mam dosyć szycia i z radością wracam do drutów. Dziergam chustę, a w kolejce czeka sweter :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i słonecznie :).
Dwie ostatnie soboty spędziłam w towarzystwie maszyny do szycia, dzięki czemu wzbogaciłam się o nową torbę i kilka drobiazgów. Torba powstała z nogawek trzech par dżinsów, według tej instrukcji.
Torba jest mocna i bardzo pakowna - spokojnie mieści się w niej format A4 i to zarówno w poprzek, jak i pionowo. Dodałam sobie do niej jeszcze kieszonkę na komórkę, klucze i ewentualnie inne drobiazgi, wykorzystując oryginalną kieszeń z jednych spodni.
Z resztek, jakie zostały po uszyciu torby, powstały dwie podkładki pod kubki. Pomysł na nie znalazłam TU.
Kieszenie też znalazły zastosowanie - powstały z nich łapki do garnków.
Nie są idealne, ale myślę, że spełnią swoje zadanie. Na razie wyglądają trochę jak poduszki, bo dałam grubą warstwę ociepliny, ale z czasem nieco schudną :).
Spodni do przerobienia jeszcze trochę mi zostało, ale na razie mam dosyć szycia i z radością wracam do drutów. Dziergam chustę, a w kolejce czeka sweter :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i słonecznie :).