Podobno skarpetek nigdy za wiele, więc póki mieszczą mi się w szufladzie dziergam kolejne ;)). Odkąd zobaczyłam szare skarpetki wydziergane przez Agatę zapragnęłam zrobić sobie podobne. No to wyciągnęłam jakąś resztkę kremowej włóczki, druty skarpetkowe i zrobiłam sobie skarpetki-stopki, takie do spania :).
Skarpetki już przetestowane - śpi się w nich bardzo dobrze :)).
Żeby jednak uwolnić się na jakiś czas od skarpetek, wrzuciłam na druty Alpacę Dropsa i zaczęłam dziergać tunikę. Na razie mam tyle:
Duuużo czasu upłynie zanim ją skończę, bo dziergam na drutach 3,25 mm, ale dzierga mi się z tej włóczki bardzo przyjemnie. A jeśli znuży mnie dzierganie tej tuniki, zawsze mogę sobie - jako przerywnik - wydziergać kolejne skarpetki ;)). Wiem, wiem - to już chyba uzależnienie :)).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :).
Skarpetki już przetestowane - śpi się w nich bardzo dobrze :)).
Żeby jednak uwolnić się na jakiś czas od skarpetek, wrzuciłam na druty Alpacę Dropsa i zaczęłam dziergać tunikę. Na razie mam tyle:
Duuużo czasu upłynie zanim ją skończę, bo dziergam na drutach 3,25 mm, ale dzierga mi się z tej włóczki bardzo przyjemnie. A jeśli znuży mnie dzierganie tej tuniki, zawsze mogę sobie - jako przerywnik - wydziergać kolejne skarpetki ;)). Wiem, wiem - to już chyba uzależnienie :)).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :).