Miałam ostatnio przyjemność testować dla Rene wzór na otulacz. Do jego zrobienia wykorzystałam ręcznie przędzioną przez Laurę wełnę corriedale. Wełnę kupiłam już cztery lata temu i zrobiłam z niej sweter. Niestety sweter zrobił się już zbyt mały i poszedł do sprucia. Teraz wełna dostała "drugie życie" :).
Dziergało się bardzo przyjemnie i szybko - podwójną nitką na drutach 5,5 mm. Opis co prawda przewiduje druty 6,5 mm, ale okazało się, że nie mam takich grubych drutów w domu. To znaczy mam, nawet 7 mm, ale stare i z tak sztywną żyłką, że po trzech rządkach wszystko sprułam i zaczęłam od nowa na drutach nadających się do dziergania :).
Moja wersja komina - otulacza prezentuje się tak:
- strona prawa
- strona lewa
Wzór na komin jest dostępny TU
Przyznam szczerze, że sama nie wiem, która strona bardziej mi się podoba. Zresztą z tym nie będzie problemu, bo komin można nosić na obie strony :).
Na ludziu wygląda tak:
Ponieważ wełny jeszcze trochę mi zostało, to dorobiłam sobie czapkę do kompletu. Czapkę dziergałam tym samym wzorem, ale już pojedynczą nitką na cieńszych drutach (3,5 mm i 4 mm).
Jak widać na mrozy jestem przygotowana, co wcale nie znaczy, że na nie czekam :).
Obecnie na drutach mam kolejny sweter i pewnie sporo czasu upłynie zanim go skończę.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)).
Dziergało się bardzo przyjemnie i szybko - podwójną nitką na drutach 5,5 mm. Opis co prawda przewiduje druty 6,5 mm, ale okazało się, że nie mam takich grubych drutów w domu. To znaczy mam, nawet 7 mm, ale stare i z tak sztywną żyłką, że po trzech rządkach wszystko sprułam i zaczęłam od nowa na drutach nadających się do dziergania :).
Moja wersja komina - otulacza prezentuje się tak:
- strona prawa
- strona lewa
Wzór na komin jest dostępny TU
Przyznam szczerze, że sama nie wiem, która strona bardziej mi się podoba. Zresztą z tym nie będzie problemu, bo komin można nosić na obie strony :).
Na ludziu wygląda tak:
Ponieważ wełny jeszcze trochę mi zostało, to dorobiłam sobie czapkę do kompletu. Czapkę dziergałam tym samym wzorem, ale już pojedynczą nitką na cieńszych drutach (3,5 mm i 4 mm).
Jak widać na mrozy jestem przygotowana, co wcale nie znaczy, że na nie czekam :).
Obecnie na drutach mam kolejny sweter i pewnie sporo czasu upłynie zanim go skończę.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)).