Skończyłam kolejny sweter. O ile dobrze policzyłam, to już 8 w tym roku i raczej ostatni, bo czasu do końca roku już niewiele zostało :). Sweter jest prosty, taki jak lubię, ale dziergając go nauczyłam się też czegoś nowego (dla mnie) - zamykania oczek metodą włoską (tubular bind off) oraz i-cordem. Bardzo mi się oba sposoby spodobały i pewnie jeszcze nie raz je wykorzystam w innych projektach.
Na zbliżeniach prezentuje się to tak:
Zdjęcia na ludziu kiepskie, bo niestety światło ostatnio bardzo marne, a do wiosny nie chciało mi się czekać ;).
Wzór: Cloud Bay autorstwa Justyny Lorkowskiej
Włóczka: Lima Drops
Zużycie: 12 motków
Druty: 4 mm, 3,75 mm i 3,5 mm.
Dziergało się bardzo przyjemnie, a sweter jest ciepły, wygodny i pewnie będzie często noszony. Właśnie sobie uświadomiłam, że jest to mój jedyny sweter z kieszeniami :).
W planach mam kolejny sweter, tym razem z alpaki i znowu będę się przy nim uczyła czegoś nowego :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i ciepło :).
Na zbliżeniach prezentuje się to tak:
Zdjęcia na ludziu kiepskie, bo niestety światło ostatnio bardzo marne, a do wiosny nie chciało mi się czekać ;).
Wzór: Cloud Bay autorstwa Justyny Lorkowskiej
Włóczka: Lima Drops
Zużycie: 12 motków
Druty: 4 mm, 3,75 mm i 3,5 mm.
Dziergało się bardzo przyjemnie, a sweter jest ciepły, wygodny i pewnie będzie często noszony. Właśnie sobie uświadomiłam, że jest to mój jedyny sweter z kieszeniami :).
W planach mam kolejny sweter, tym razem z alpaki i znowu będę się przy nim uczyła czegoś nowego :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i ciepło :).
Frasiu, Twoja wersja ogromnie mi się podoba. Szarość Limy pięknie pasuje do tego fasonu i równie pięknie eksponuje wykończenia. A do tego te kieszonki... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)). Szczerze mówiąc to na tych ostatnich zdjęciach nie bardzo mi się ten sweter podoba, ale na szczęście w realu prezentuje się znacznie lepiej :)). Wykończenia też mi się podobają - jeszcze nigdy nie miałam tak ładnie zakończonych ściągaczy przy dzierganiu od góry. Zdecydowanie częściej muszę ten sposób stosować :).
UsuńFajny kolor i te kieszenie! :) Marzy mi się sweter z kapturem - może się przełamię? Ręce mi do szydełka świerzbią, a że nie mogę znaleźć etui z wszystkimi (?!) szydełkami (jak można zgubić wszystkie szydełka?), to może złapię druty :D
OdpowiedzUsuńKieszenie są super :)). Przełam się i łap za druty! Podejrzewam, że jak zaczniesz dziergać to i szydełka się znajdą ;)).
UsuńZima Ci zatem niegroźna!
OdpowiedzUsuńBardzo interesująco ta plisa wygląda. A kolor w zasadzie do wszystkiego!
Uściski
Też mi się ta plisa spodobała - pomyśleć, że z samych prawych i lewych oczek można taki ciekawy efekt uzyskać :). Niby zwykły ściągacz 1x1, a jednak nie do końca :). Uściski :)
UsuńŚwietny!! Bardzo zazdroszczę talentu, swego czasu robiłam kilka podejść do drutów ale jakoś tak zawsze mi nie wychodziło, zdecydowanie wolę igłę i nitkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)). Ja za to ostatnio do igły i nitki jakoś cierpliwości nie mam :(. Zresztą to dobrze, że nie wszyscy robimy to samo, bo przynajmniej jest ciekawie :)).
UsuńRewelacyjny sweter ! Wszystko jest w nim doskonałe - kolor, fason no i te kieszenie... :-) Bardzo mi się podoba Twoja wersja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję pięknie :)).
UsuńŚwietny sweter!!!Niby prosty,a jednak wcale nie.Bardzo mi się podoba i być może też go zrobię.Tylko kiedy ....Ta moja kolejka bez przerwy rośnie zmiast maleć...Pozdroofka.I buziaki:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)). Ta prostota, ale nie do końca, najbardziej mi się w nim podoba. Czasu wolnego na zbyciu nie posiadam :). Mi też kolejka swetrów do wydziergania urosła tak, że przynajmniej na rok wystarczy, o ile oczywiście nie dojdą kolejne :)). Buziaki :*
UsuńElegancki jest ten Twój Szaraczek! :) Gratuluję nowych umiejętności, cudnie wszystko wykończyłaś. Oczywiście zakupiłam już ten wzór zaraz po naszej "rozmowie". Mam też zapasik petrolowej Limy i na 100% taki będzie mój następny sweter. Również w tym roku już nie zdążę, ale co tam, zrobię w następnym :) Który rozmiar wybrałaś?
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podoba! Pozdrawiam serdecznie.
Dzięku Elu :). Też się cieszę z nowo nabytych umiejętności - teraz powinnam częściej je wykorzystywać, żeby nie zapomnieć :). Z petrolowej Limy sweter wyjdzie Ci ślicznie! Też sobie zrobiłam jej mały zapas, ale jeszcze nie zaplanowałam co z niej wydziergam :). Zaczęłam od rozmiaru L, bo tak wynikało z wymiarów, ale chyba dziergam znacznie luźniej bo to co zrobiłam wyszło zdecydowanie za duże i poszło do sprucia. Wydziergałam więc rozmiar M i wcale nie jest za ciasny :).
UsuńDziękuję, będę wiedziała jak zacząć. Ja też robię luźno.
Usuń...Nie mogę się napatrzeć :)))
piękny! choć szary to nie mój kolor do tego wzoru pasuje idealnie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). W innych kolorach ten sweter też będzie się pięknie prezentował :).
UsuńJa mam sukienkę z Limy w tym kolorze - nie ma szans nie zmarzniesz to solidna włóczka.
OdpowiedzUsuńSweter świetny, ma wszystkie atrybuty swetra do lubienia - długie rękawki, pliskę opierającą się na idealnej wysokości, nie udusi pod szyjką, no i kieszenie :)
Patrząc na Twój cudny sweter już się cieszę, że też sobie zrobię taki idealny :D
Uściski
Oj tak, w Limie trudno zmarznąć :)). Dlatego ostatnio dziergam z niej głównie kardigany, bo w każdej chwili mogę taki sweter zdjąć lub założyć, w zależności od potrzeb. Limę bardzo polubiłam za jej jakość i przystępną cenę. Na dodatek ostatnio jest w promocji :).
UsuńFason faktycznie do lubienia - koniecznie zrób sobie też taki :))
Uściski :).
Bardzo atrakcyjny ten Twój Szarak! Ładnie w nim wyglądasz, wzór prosty z eleganckim wykończeniem - to co lubię. A dzięki Limie to jest chyba taki sweter-piec:) Wpisuję do kolejki, bo wart dziergania:)))
OdpowiedzUsuńŚciskam:)
Dzięki Sabinko :)). Sweter grzeje aż miło i tak sobie myślę, że to byłby idealny sweter dla Ciebie do pracy. Nie zwlekaj więc tylko dziergaj, tym bardziej, że Lima jeszcze jest w promocji :)). Uściski :).
UsuńSuper! Lubię wszystko co szare i opatulne :))) Niedługo też będę dziergać z Limy, mam nadzieję, że mnie ta alpaka nie zagryzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)). Ja osobiście mogę nosić swetry z Limy na gołe ciało (a mam takie dwa) bez obaw o to, że się zadrapię. Jednak osoby bardziej wrażliwe mogą czuć pewien dyskomfort. Mam nadzieję, że dla Ciebie ta włóczka będzie łaskawa i polubisz ją tak jak ja :)).
UsuńTen sweter już od dawna mam na oku,Twój wyszedł SUPER.
OdpowiedzUsuńMoje umiejętności w dzierganiu swetrów są niestety kiepskie i zastanawiam sie czy sobie z nim poradzę.
Pozdrawiam Anita
Dziękuję :). A dlaczego obawiasz się, że sobie z takim swetrem nie poradzisz? Przecież dziergasz o wiele bardziej skomplikowane rzeczy. Ten sweter jest bardzo prosty w robocie, a wzór jest tak jasno napisany (i to po polsku), że jestem pewna, że spokojnie sobie z nim poradzisz :). Odwagi! :))
UsuńŚwietny ten sweter! I szarość piękna! Jedynie to "tubular bind off" jakoś mnie przeraża... :-) Nigdy tak nie kończyłam robótki i wydaje mi się to nieziemsko skomplikowane... :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)). Tubular bind off jest chyba najbardziej skomplikowanym elementem tego swetra, ale nie jest to wcale takie trudne jak na początku wygląda. Trochę trzeba się igłą namachać ale efekt końcowy wart jest tej pracy. W sieci jest wiele filmików jak to zrobić - do mnie najlepiej "przemówił" ten: https://www.youtube.com/watch?v=FNbanlVzbxw
UsuńUdało się za pierwszym razem, bez prucia :)). Spróbuj, a jestem pewna, że Ci się spodoba - jeśli nie samo machanie igłą, to na pewno efekt finalny :)).
wyszło świetnie :) zima może przychodzic : )
OdpowiedzUsuńhttp://www.tusze.info/tonery-do-drukarek-laserowych-c-6366.html