Wydziergałam kolejną czapkę :)). Jak widać też należę do osób, które lubią dziergać seriami ;).
Tym razem kolorystyka czapki dopasowała się do widoków za oknem. Na szczęście jednak wiosna chyba się opamiętała i widoki za oknem zaczynają się zmieniać. Temperatury też. Myślę jednak, że jeszcze pochodzę w tej czapce, bo poranki nadal bywają mroźne :).
I jeszcze widok dekielka:
Troszkę danych technicznych:
Wzór: darmowy, Selbu Modern
Włóczka: Fabel Drops
Druty: 2 mm (ściągacz), 3 mm (reszta)
Jest to pierwszy beret w moim życiu i wygląda na to, że chyba przekonam się do ich noszenia ;)).
Podejrzewam, że nie jest to ostatnia czapka jaką wydziergałam, bo mam ochotę na kolejne, ale już w nieco bardziej optymistycznych kolorach :)). Dzisiaj jednak spróbuję wydziergać chociaż kilka rządków tuniki, bo jak dalej będzie przyrastała w tym tempie, to może do kolejnej zimy ją skończę ;).
Miłego wieczoru!
Tym razem kolorystyka czapki dopasowała się do widoków za oknem. Na szczęście jednak wiosna chyba się opamiętała i widoki za oknem zaczynają się zmieniać. Temperatury też. Myślę jednak, że jeszcze pochodzę w tej czapce, bo poranki nadal bywają mroźne :).
I jeszcze widok dekielka:
Troszkę danych technicznych:
Wzór: darmowy, Selbu Modern
Włóczka: Fabel Drops
Druty: 2 mm (ściągacz), 3 mm (reszta)
Jest to pierwszy beret w moim życiu i wygląda na to, że chyba przekonam się do ich noszenia ;)).
Podejrzewam, że nie jest to ostatnia czapka jaką wydziergałam, bo mam ochotę na kolejne, ale już w nieco bardziej optymistycznych kolorach :)). Dzisiaj jednak spróbuję wydziergać chociaż kilka rządków tuniki, bo jak dalej będzie przyrastała w tym tempie, to może do kolejnej zimy ją skończę ;).
Miłego wieczoru!
Wiesz co Frasiu pikny ten berecik.Ślicznie się układa i tak starannie zrobiony.Jak dorosnę do takich arcydzieł to zwrócę się po wskazówki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy - chętnie pomogę :). I dziękuję :)).
UsuńBeret cudowny a Ty wyglądasz w nim fantastycznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mila
Dziękuję Milu :))
UsuńFrasia! jeśli jeszcze kiedyś na blogu poskarżysz się, że żle wyglądasz w czapkach, to cię znajdę i osobiście za uszy wytargam...
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w niej i piękna ta czapa!!!
wracam na górę się widokiem napawać
No to może powinnam się znowu poskarżyć? ;))))). Wiesz, ja mam chyba za dużo kompleksów i zbyt niską samoocenę - w moim otoczeniu nikt mnie tak pięknie nie chwali. Dobrze, że mam tego bloga i Was :))).
UsuńKochana, przecież Ty jesteś wyjątkowa!!! Potrafisz zrobić rzeczy, o których spora część ludzi nawet nie potrafi sobie wyobrazić, co z czym i jak się do tego zabrać.... a Każda taka dzianina ma duszę, a każde Twoje ubranie z Twoich własnych nitek jest nie do podrobienia, no nie ma takiej drugiej... to jest dopiero coś!
Usuńpozdrawiam
Piękna! i łączone kolory... mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Susan
Dziękuję bardzo :))
UsuńŚliczności.Mi nie starcza cierpliwości:(
OdpowiedzUsuńCzapki i skarpetki dzierga się bardzo przyjemnie i stosunkowo szybko widać efekt końcowy. Mi ostatnio brakuje cierpliwości do dziergania tuniki, pewnie dlatego tyle tych "przerywników" powstaje ;))).
UsuńFrasiu! Czapka prześliczna! I jak Tobie w niej do twarzy :-))
OdpowiedzUsuńDzięki Atuś :)). Zaczynam się już do nich przekonywać :)).
UsuńNie wiem jak mam okreslić: że piękny, cudowny...żakard rzuca mnie na twarz, a Ty tak dokładnie i starannie. Twarzowy ten berecik, przynajmniej dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :))
UsuńSuper berecik i jaki twarzowy dobrze dobrane kolory superrr.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńBerecik prześliczny, sama jestem wielką fanką beretów. W a tym bereciku jest Ci wyjątkowo do twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś do tej pory do beretów nie miałam przekonania, ale w końcu postanowiłam spróbować zrobić jakiś i przekonać się, jak w takim nakryciu głowy będę wyglądać. Cieszę się, że nie jest źle :))).
UsuńPiękny bardzo mi się podoba :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńTy chyba kiedyś marudziłaś, że źle Ci w "myckach"; zmień zdanie! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Wam chyba będę musiała zmienić zdanie ;))). Dziękuję :)).
UsuńPowoli kończą mi sie słowa, którymi można wyrażać zachwyty, albo też mam wrażenie, że te wszystkie prze... (-śliczna, -piękna, -cudna) tak się jakoś dewaluują. Zatem: oprócz tego, że moim zadaniem ta czapka jest "prze...", to jeszcze jest - również moim zdaniem - bardzo elegancka dzięki delikatności tego wzorku.
OdpowiedzUsuńMi brakuje słów gdy podziwiam czapki Maduixy, a ostatnio też E-wełenki :). Gdy się tak człowiek napatrzy na cuda, które tworzą, to od razu nabiera ochoty na wydzierganie czegoś podobnego ;). Też mi się ten wzorek spodobał, właśnie ze względu na swoją delikatność.
UsuńW komentarzu do poprzedniego posta napisałam "w nim" zamiast "w niej", bo chyba już myślami też byłam przy tym bereciku :) Jest nieziemski! Poprzednia czapka mnie zachwyciła, ale to co zrobiłaś teraz to jest cudo! Nie wiem, czy to szarości z czernią, czy delikatność wzoru, czy kształt mnie tak urzekły, że patrzę i nie mogę się nadziwić, a w dodatku zapisuję sobie ten wzór! Chcę taki sam!!! Jak zdobędę się na odwagę (bo nigdy takich wzorów nie robiłam, nawet nie łączyłam nitek różnych kolorów jeszcze), to naprawdę go sobie zrobię :) Ale wtedy na pewno poproszę Cię o rady :) Nie umiem nawet wyrazić, jak pięknie Ci wyszedł ten berecik i jak ślicznie dziewczęco w nim wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńNo to druty w dłoń i do dzieła - do odważnych świat należy! Zawsze kiedyś jest ten pierwszy raz :). Dziergać na okrągło już potrafisz, zostało Ci tylko opanować dwie nitki zamiast jednej. A potem już samo leci :)). Grunt to chcieć, a Ty przecież chcesz :)). W razie problemów pytaj - chętnie pomogę :).
UsuńMogłabym skopiować wpis Ani (Chmurki) dokładnie też tak myślę.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tej czapce :D
Przyjemnie się dzierga rzeczy,w których efekt jest szybko widoczny - też tak lubię :)))
Serdeczności
:)))) Dziękuję serdecznie :). Jak to dobrze, że jest internet, dzięki któremu można poznać osoby o podobnych pasjach - dzięki temu, to co robimy sprawia nam jeszcze większą przyjemność :)).
UsuńA takie drobiazgi faktycznie bardzo przyjemnie się robi i nie zdąży się człowiek nimi znudzić ;). Ale tunikę też skończę - pytanie tylko kiedy???
Serdeczności :)
Frasiu i teraz będę rozkojarzona ,bo nie wiem czy oceniać czapkę ,czy modelkę. Więc napiszę tak : modelka ozdobą czapki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę wiosny najpiękniejszej ze wszystkiich ,bo długo wyczekiwanej :)
:))) Aż się zarumieniłam ;). Dziękuję pięknie za tak miły komplement :). A wiosna chyba już nadchodzi, tylko szkoda, że tak okropnie mokra, brrr. Dużo słońca życzę :).
UsuńCudna czapka,bardzo ładny wzór i ładne kolorki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)).
UsuńO rany, znowu się zagapiłam! Piękne Selbu Ci wyszło! Zawsze bardzo mi się podobał ten wzór, ale w Twojej wersji, takiej stonowanej, eleganckiej i jeszcze z grzywką ( którą przez Ciebie zaczęłam sobie przymierzać w postaci wiechcia kitki zarzuconego na czoło ;) ) - no to już w ogóle miód z cebulą! Śliczny i bardzo Frasi w nim ładnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)). Ja tego typu czapki zdecydowanie muszę nosić z grzywką "na widoku". Ze schowaną grzywką i czapką bardziej zsuniętą na czoło wyglądam dużo gorzej. Pewnie dlatego tak długo nie mogłam się przekonać do tego typu czapek, bo zawsze nosiłam czapki głęboko zsunięte na czoło ;). Ale jak widać można inaczej :))). Najważniejsze, że uszy mam osłonięte, bo to bardzo wrażliwa część mojej głowy i głównie ze względu na nie noszę czapki :)).
UsuńAsiu, mam wielką prośbę. Mogłabyś mi napisać, ile włóczki Ci wyszło na ten berecik i jakich kolorów użyłaś? Czarny i jasny szary? Chciałabym skorzystać z okazji, że Dropsy są w promocji i kupić włóczkę na zapas :)
OdpowiedzUsuńNa ten beret wyszło mi około pół motka czarnego Fabela (nr 400) i niecały motek grafitowego (nr 200). Dokładnie ile to było wagowo nie wiem, ale z jednego (czarnego) motka wyszedł mi ten beret i poprzednia czapka :). Grafitu wyszło trochę więcej, ale jeden motek spokojnie starczy :).
UsuńDzięki :):):)
UsuńWspaniale!!!! Jestem w zachwycie!!!
OdpowiedzUsuń