... u mnie nic filcowanego. No to już jest :)).
Po mieszaniu czesanek na desce z gwoździami zostało mi trochę odpadów, które do przędzenia już się nie nadawały. Szkoda było mi je wyrzucić, bo podobały mi się ich kolory, popakowałam je więc do woreczków z zamiarem ufilcowania z nich czegoś w bliżej nieokreślonej przyszłości. Właściwa chwila nadeszła w sobotę :). Wyjęłam więc igły do filcowania i w ciągu kilku godzin powstała broszka i dwie pary kolczyków.
Broszka i kolczyki w fioletach będą mi pasowały do sweterka, który zaczęłam dziergać z nitki powstałej z tej czesanki. Zresztą nie tylko do niego :). Czesanki w turkusie i zieleni jeszcze trochę mi zostało, więc jest nadzieja, że do kolczyków powstanie coś jeszcze. W jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości :)). Na razie postaram się jednak skupić na dzierganiu, bo jakoś wolno mi idzie.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i wiosennie :)).
Po mieszaniu czesanek na desce z gwoździami zostało mi trochę odpadów, które do przędzenia już się nie nadawały. Szkoda było mi je wyrzucić, bo podobały mi się ich kolory, popakowałam je więc do woreczków z zamiarem ufilcowania z nich czegoś w bliżej nieokreślonej przyszłości. Właściwa chwila nadeszła w sobotę :). Wyjęłam więc igły do filcowania i w ciągu kilku godzin powstała broszka i dwie pary kolczyków.
Broszka i kolczyki w fioletach będą mi pasowały do sweterka, który zaczęłam dziergać z nitki powstałej z tej czesanki. Zresztą nie tylko do niego :). Czesanki w turkusie i zieleni jeszcze trochę mi zostało, więc jest nadzieja, że do kolczyków powstanie coś jeszcze. W jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości :)). Na razie postaram się jednak skupić na dzierganiu, bo jakoś wolno mi idzie.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i wiosennie :)).
Piękne! A Broszka to już naprawdę cudeńko!
OdpowiedzUsuńOj nakupiłam ci ja czesanek, ale właściwa chwila jeszcze przed nimi ;) I przede mna mam nadzieję ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Susan
Dziękuję :)). Do filcowania trzeba mieć wenę. Ja na swoją bardzo długo czekałam. Już nawet zaczęłam przerabiać czesanki na wełnę - dopiero te odpady podziałały na mnie mobilizująco ;)). Twoja wena też kiedyś przyjdzie :)).
UsuńO, różyczka! Jak ja daaaaawno nie filcowałam, o rany!
OdpowiedzUsuńFajnie się kolory w tej róży mieszają :)
Też już nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałam igły w ręce. I chyba wyszłam nieco z wprawy, bo jakoś dziwnie długo filcowałam tę różyczkę. Takich kolorowych mieszanek mam jeszcze trochę, więc jest nadzieja na kolejne filcowanki :)).
UsuńAleś Ty wszechstronnie uzdolniona!
OdpowiedzUsuńDzięki Aldonko :), ale do tych akurat "dzieł" bardziej potrzebna jest cierpliwość niż jakieś talenty ;)).
UsuńSuper się prezentują!!!Te niebieskie kule wyglądają jak miniaturowe kule ziemskie!!! Oryginalne ozdoby!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :))
UsuńŚliczności ;-) Wspaniała broszka, a kolczyki doskonałe. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję serdecznie :))
UsuńBroszka bardzo urodziwa,kolczyki tez cudne , ale broszka wow
OdpowiedzUsuńDziękuję :)). Swego czasu całkiem sporo takich broszek zrobiłam, w różnych kolorach ale większość "poszła do ludzi" :).
UsuńŚliczna biżuteria. Broszka cudna. Te kolczyki turkusowo-zielone idealnie by pasowały do kilku moich kreacji.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam Dorota
Dziękuję :)). Te turkusowo-zielone bedą mi pasowały do wielu letnich kreacji, natomiast te fioletowe mam właśnie na sobie, bo okazało się, że idealnie pasują do bluzki, którą sobie wczoraj kupiłam :)).
UsuńHa! A ja mam taką broszkę od Ciebie :-))) Czerwoną. I noszę ją z dumą i radością, wzbudzając zazdrość oglądaczy :-))
OdpowiedzUsuńAtuś, cieszę się ogromnie, że prezent był trafiony i nosisz go z przyjemnością :))).
UsuńCudna brocha, ale i kolczyki wyglądają super, w szczególności te turkusowe:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)).
UsuńSuper filcowanki!Zwłaszcza broszka mię zachwyca!Buziaki:)))
OdpowiedzUsuńDam Ci ją pomacać w sobotę :))). Buziaki :)))
UsuńBroszka świetna ale wolę kolczyki, hihi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Ja lubię jedno i drugie ;))))
UsuńDawno mnie tu nie było, a u ciebie znowu nowości! Kolejne inspiracje!
OdpowiedzUsuńAsiu, pamiętam, że kiedyś zrobiłaś śliczne Saartje Bootees, od Ciebie i pimposhki się od nich wtedy dowiedziałam. Ja je właśnie wydziergałam i tak sobie pomyślałam, że może zechciałabyś się podlinkować pod moim postem, tutaj?
http://szydeleczko.blogspot.com/2014/03/butki-dobrze-wam-znane.html
Było by mi bardzo miło! :):):)
Pozdrowienia!
Już podlinkowałam :).
UsuńI like it very much! The flower is lovely!
OdpowiedzUsuńMany greetings from Switzerland
Yvonne
Thank you very much :).
UsuńAsiu - broszka świetna, piękne kolory :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :).
UsuńA ja nawet wiem gdzie stoi moje pudło z czesankami do filcowania :)))))
OdpowiedzUsuńBajeczne te turkusy na uszy!!!!!
OdpowiedzUsuń