Wiosna w pełni, moje koraliki obudziły się ze snu zimowego i coraz bardziej domagają się mojego zainteresowania ;). Cóż było robić - wyciągnęłam je z pudełka (całkiem sporego, po butach, które zapełniają całkowicie) i stwierdziłam, że najwyższy czas zacząć zużywać te zapasy. Na pierwszy ogień poszły koraliki toho 11o w fioletach, z których powstał taki komplet:
Jako następne wpadły mi w ręce koraliki euroclass 2,6 mm w kolorach: zielonym (błyszczące i matowe) i turkusowym. Wymieszałam je wszystkie i z tej mieszanki powstał taki sznur:
Sam sznur (bez zapięcia) ma długość 90 cm i można go nosić na różne sposoby. Muszę przyznać, że podoba mi się, a szczególnie to jak kolory się w nim układają :).
Doczekał się też wykończenia sznur, który zrobiłam jeszcze w zeszłym roku z koralików toho 11o w kolorze silverlined teal.
Na razie tyle, ale z pewnością powstaną kolejne, bo zapasy koralików mam naprawdę spore :).
Sweter, który dziergam już od miesiąca doczekał się wreszcie rękawów. Jeszcze plisy przodów i będzie gotowy. Może do świąt zdążę :)).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :).
Jako następne wpadły mi w ręce koraliki euroclass 2,6 mm w kolorach: zielonym (błyszczące i matowe) i turkusowym. Wymieszałam je wszystkie i z tej mieszanki powstał taki sznur:
Sam sznur (bez zapięcia) ma długość 90 cm i można go nosić na różne sposoby. Muszę przyznać, że podoba mi się, a szczególnie to jak kolory się w nim układają :).
Doczekał się też wykończenia sznur, który zrobiłam jeszcze w zeszłym roku z koralików toho 11o w kolorze silverlined teal.
Na razie tyle, ale z pewnością powstaną kolejne, bo zapasy koralików mam naprawdę spore :).
Sweter, który dziergam już od miesiąca doczekał się wreszcie rękawów. Jeszcze plisy przodów i będzie gotowy. Może do świąt zdążę :)).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :).
Nawet nie umiem sobie wyobrazić ile to nawlekania.... jestem w ogromnym podziwie.... a zapięcie- kłódka- rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńNo, kilka ładnych metrów tego było :)). Samo nawlekanie to jeszcze nic - zapanowanie nad tymi metrami koralików na nitce, to dopiero wyzwanie :)).
UsuńZapachniało wiosną,fajny kolorek ma ten drugi naszyjnik:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Też mi się ten kolor podoba i pięknie pasuje np. do granatu :).
UsuńBardzo piękne sznury :-)
OdpowiedzUsuńJak miło popatrzeć na Twoje koraliki dobrze, że już zaczęłaś koralikować może i ja się zmobilizuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
U mnie koraliki wyskakują z pudła jak robi się ciepło i dominują w moich robótkach przez całe lato. Oby tylko zapał do dziergania na drutach za bardzo mi nie osłabł ;)).
UsuńPiękna biżuteria. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńSkarpetki zostały zastąpione biżuterią :) i do tego prześlicznie wykonaną .
OdpowiedzUsuńTo już nieodwołalnie zawitała wiosna :)
Pozdrawiam Frasiu wiosennie :)
Skarpetki też pewnie jeszcze będą :)). To jest całkiem dobre dziergadło na lato, bo nie grzeją (w czasie dziergania) tak jak sweter ;). Ale zdecydowanie koraliki będą się teraz częściej pojawiać :).
UsuńWężyki są wspaniałe!!!! Cudnie je zrobiłaś!!!Zielony bardzo wiosenny !!!A fioletowa bransoleta ma niesamowite zapięcie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!! :)
Dziękuję pięknie :)).
UsuńCudowne sznury :-) Przepiękne kolory. Napatrzeć się na nie nie mogę.. są doskonałe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)). Cieszę się, że się podobają :)).
UsuńŚliczności. Mnie najbardziej urzekły te zielono-turkusowe węzyki.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota
Dziękuję pięknie :))
UsuńGłosuję na pierwszy komplet!
OdpowiedzUsuńMiałam go wczoraj w pracy - idealnie dopasował mi się kolorystycznie do t-shirta :)).
UsuńCudne węże!
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńZachwycałam się Twoim miniaturowym zwierzyńcem. Zwłaszcza żółwiki mnie zauroczyły:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam te Twoje sznury. Zarówno ich urodę jak i Twoją cierpliwość niezbędną zapewne do ich tworzenia.
Serdeczności posyłam.
Dzięki Jutko :)). Ja za to podziwiam Twój zwierzyniec, tym bardziej, że ze sznurka dzierga się o wiele trudniej niż z miękkiego kordonka :). Do sznurów koralikowych faktycznie trochę cierpliwości potrzeba, ale do tego akurat mi jej nie brakuje :)). Buziaki :)
Usuń