No i mamy Nowy Rok - 2015. Jaki ten rok będzie nie mam pojęcia. Chciałabym, żeby był dobry, szczęśliwy, spokojny i zdrowy, czego sobie i Wam życzę :).
Postanowień noworocznych z zasady nie robię, ale za to podsumowałam sobie miniony, 2014 rok, pod względem robótkowym. Nawet nie wyszło tak źle :). Wygląda na to, że w ubiegłym roku głównie dziergałam i przędłam :).
Na drutach powstało: 10 par skarpet, 10 czapek, 8 swetrów, 2 chusty oraz szalik, komin, mitenki i buciki niemowlęce.
Na kołowrotku uprzędłam w sumie 1410 g czesanki, z której powstało łącznie 6180 m podwójnej nitki. Do tego jeszcze trzeba by doliczyć niemal 300 g cieniutkiego singla, z którego dopiero powstanie podwójna nitka. Część tego "urobku" już została przerobiona, ale większość jeszcze czeka na swój czas.
Zdecydowanie gorzej było z szyciem (3 prościutkie bluzki, piżama, torba i łapki do garów) oraz z koralikami - 5 naszyjników i 2 bransoletki.
Mam nadzieję, że 2015 rok pod względem robótkowym nie będzie wyglądał gorzej :). Obecnie na drutach mam zaczęty sweter z alpaki
a na kołowrotku kończę prząść singla z polwarth'a
Zdjęcia są z przed kilku dni, więc obu robótek nieco przybyło :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!
Postanowień noworocznych z zasady nie robię, ale za to podsumowałam sobie miniony, 2014 rok, pod względem robótkowym. Nawet nie wyszło tak źle :). Wygląda na to, że w ubiegłym roku głównie dziergałam i przędłam :).
Na drutach powstało: 10 par skarpet, 10 czapek, 8 swetrów, 2 chusty oraz szalik, komin, mitenki i buciki niemowlęce.
Na kołowrotku uprzędłam w sumie 1410 g czesanki, z której powstało łącznie 6180 m podwójnej nitki. Do tego jeszcze trzeba by doliczyć niemal 300 g cieniutkiego singla, z którego dopiero powstanie podwójna nitka. Część tego "urobku" już została przerobiona, ale większość jeszcze czeka na swój czas.
Zdecydowanie gorzej było z szyciem (3 prościutkie bluzki, piżama, torba i łapki do garów) oraz z koralikami - 5 naszyjników i 2 bransoletki.
Mam nadzieję, że 2015 rok pod względem robótkowym nie będzie wyglądał gorzej :). Obecnie na drutach mam zaczęty sweter z alpaki
a na kołowrotku kończę prząść singla z polwarth'a
Zdjęcia są z przed kilku dni, więc obu robótek nieco przybyło :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!
Wszystkiego co najlepsze Asiu! Jestem pod wrażeniem uprzędzionej nitki!!! Ja nie robiłam takiego podsumowania, a to fajna rzecz! W przyszłym roku zrobię :):):) Też mam alpakę na sweter i zastanawiam się, czy warkocze będą na niej fajnie wyglądały... bo ten włosek... Co myślisz?
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Ja takie podsumowania robię już kolejny rok, bo dopiero wtedy widzę ile faktycznie zrobiłam :)).
UsuńZ samej alpaki swetra z warkoczami jeszcze nie dziergałam, więc trudno mi powiedzieć jak to będzie wyglądać. Nie martwiłabym się tu o włosek, a raczej o sprężystość tej włóczki - wydaje mi się, że alpaka jest mniej sprężysta, a bardziej lejąca od wełny. Za to z mieszanki alpaki z wełną warkocze wychodzą bardzo ładnie :). Właśnie mi się przypomniało, że jakieś swetry Hani Maciejewskiej na ravelry były robione z alpaki i to chyba takie z warkoczami - zajrzyj, może to Ci pomoże podjąć decyzję :).
Szczęśliwego Nowego Roku!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :))
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku. wielu ciekawym prac i wiele inspiracji
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku!!! Dużo zdrówka i radości z tworzenia. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie - Do Siego Roku!
UsuńWspaniały dorobek :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) I nawzajem - szczęśliwego Nowego Roku :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i wzajemnie :))
UsuńDorobek roczny masz Kochana imponujący. Gratuluje.
OdpowiedzUsuńJa raczej nie będę swoim się chwaliła.Mogłabym zdecydowanie bardziej ten rok zaliczyć u siebie do podróżniczego niż robótkowego.
No ale coś za coś:)) Nie żałuje.
Wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku.
Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję :)). Dopiero teraz widzę ile faktycznie zrobiłam, bo cały czas wydawało mi się, że jest tego bardzo mało :). Podróżowanie też może być bardzo przyjemne i zajmujące - najważniejsze to robić to co się lubi :). I oby Nowy Rok był dla Ciebie równie udany, a nawet jeszcze lepszy! Uściski :).
UsuńPiękna jest ta niteczka, którą przędziesz. Cudeńko. Wszytkiego wełnistego w 2015!
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Mam nadzieję, że jak już będzie gotowa, to też będzie mi się podobała ;)). A potem będę się zastanawiać na co tę cieniznę przerobić ;)).
UsuńNiezły był ten Twój miniony roczek Frasiu:))Wszystkiego dobrego w Nowym,oby był co najmniej równie owocny:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)). Faktycznie nie obijałam się aż tak bardzo jak mi się wydawało ;)). Tobie również dobrego i owocnego Nowego Roku!
UsuńNa ten Nowy Rok życzę ci wszystkiego, co najlepsze, zdrówka, szczęścia i spełnienia każdego dnia! :))
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia i co najmniej stu małych radości każdego dnia!
OdpowiedzUsuńJeśli twój zeszłoroczny urobek nie jest imponujący, to ja nie wiem, ile trzeba zrobić, żeby Ci zaimponować :-)))
Uściski
Dzięki Aldonko :)). Gdyby nie to podsumowanie, to nadal tkwiłabym w przeświadczeniu, że niewiele zrobiłam :). A tak przynajmniej widzę ile tego faktycznie jest. Na szczęście jest to jedyne podsumowanie jakie zrobiłam, innych nie ma i nie będzie.
UsuńUściski :)
Śliczne wszystkie czapeczki:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń