wtorek, 27 grudnia 2011

Szarości

Jakiś czas temu zachwyciłam się tą chustą na blogu Doroty i postanowiłam sobie, że kiedyś muszę sobie taką wydziergać. Okazja nadarzyła się już w grudniu. Wybierając się na Festiwal do Poznania musiałam znaleźć sobie jakąś nieskomplikowaną robótkę na drogę, a ta chusta nadawała się do tego doskonale. Wzór banalnie prosty, zero myślenia i liczenia - w sam raz na długie godziny jazdy pociągiem :). Całej co prawda nie udało mi się wydziergać w pociągu - dokończyć musiałam już w domu, wykorzystując nieliczne wolne chwile przed świętami :).



Chusta jest gruba, mięsista i bardzo ciepła. Zużyłam na nią nieco ponad 30 dag włóczki Polo OPUS (50% wełna, 50% akryl), która zalegała mi w kartonie od dłuższego już czasu i nie miałam na nią pomysłu. Na ten projekt nadaje się całkiem nieźle :).
Chusta po Nowym Roku powędruje ze mną do pracy, aby dogrzewać mnie w chłodniejsze dni :). Dzięki temu stary i bardzo już wysłużony sweter, który w tym celu trzymałam w pracy, będzie mógł przejść na zasłużoną emeryturę :)).
A od świąt mam na drutach sweter z ręcznie przędzionej wełny, ale jeszcze trochę czasu upłynie zanim go skończę :).
Miłego wieczoru :).

48 komentarzy:

  1. Świetna wyszła! I jaka ciepła musi być :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny ten szaruchny otulaczyk, niby taki szary, niby niepozorny a coś w sobie ma ;)))) tym sposobem mnie zmobilizowałaś-tak się zbierałam, zbierałam-jutro jadę kupić kijki i zrobię se drewniane druciory i wydziergam swego dziurawca z wiadomego falklanda ;) może do końca roku mi się uda....

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna.
    Bardzo mi się podobają takie chusty. A i kolor cudowny.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusta cudna! Szalenie mi się podoba jej nieskomplikowanie i kolor :) Szkoda, że w mojej pracy sweterki bardziej się sprawdzają, bo zrobiłabym sobie kolekcję chust w kolorach tęczy :)

    Ps. Nie pamiętam "dziurawcowego" wzoru.. a buuuuu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Poohatko - oj, ciepła jest! I taka ma być! Sesja zdjęciowa nie była zbyt długa, ale i tak było mi za gorąco :)

    Kości - sama będziesz druty robić ??? Podziwiam! Trzymam kciuki za dziurawca - ten wzór szybko się robi więc powinnaś zdążyć :).

    Kasiu - dziękuję bardzo :)

    Tobatko - no fakt, sweter zapewnia większą swobodę ruchów ;)). A wzór "dziurawcowy" jest taki: oczko brzegowe, (narzut, dwa oczka razem) powtarzać do końca, oczko brzegowe. Lewą stronę robi się identycznie. Jak już zaczniesz to na pewno sobie przypomnisz :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie wygląda! Frasiu, jakby Ci się znudziła to ja ją przejmę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kankanko - ale ona nie jest zielona ;))) Szarości też lubisz? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. pięknie wygląda ta chusta, cały urok w jej prostocie :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Noooo! Szarości nabierają koloru przy innym kolorze i szarość pięknie do zieleni pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  10. Violetta666 - dziękuję pięknie :)

    Kankanko - masz całkowitą rację! Szarości pięknie się komponują z wieloma kolorami, również z zielenią :)).

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj super! Też lubię ciepełko i... chusty :-)
    Kusisz mnie strasznie! Po raz kolejny :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ata - a wiesz jaki jest najlepszy sposób na zwalczenie pokusy? Ulec jej ;)))

    OdpowiedzUsuń
  13. oj tak, też ta chusta u Dory wpadła mi w oko, zwłaszcza wykończenie :) świetna jest!

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne szarości, a wzór jak znalazł na mój estoński melanż ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest piękna i widać ,że cieplutka.
    A wzór taki niespotykany . Cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna chusta, od razu człowiekowi cieplej się robi :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. nooo, na pewno dogrzeje. kolor piękny! świetna!

    OdpowiedzUsuń
  18. wspaniała chusta, aż mi się zamarzyła

    OdpowiedzUsuń
  19. Ooo i już wiem co będę dziergać jadąc do Warszawy na sylwestra i potem podczas powrotu :)

    Chusta bardzo mi się podoba, rzeczywiście myślenia przy niej tyle co przy spaniu, a wygląda super, ściągacz ładnie ją wykańcza i obramowuje gładki środek :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję Wam bardzo za tak miłe komentarze :).

    Agata - wersja Doro spodobała mi się zdecydowanie bardziej niż oryginał :). Wykończenie też odgapiłam od niej ;)).

    Sylwka - w estońskim melanżu powinna się pięknie prezentować :). Będzie najwyżej nieco cieńsza, bo moja włóczka była dosyć gruba (200 m/100 g).

    Eniutek - faktycznie, znacznie częściej spotyka się chusty ażurowe. To jest moja pierwsza tak prosta i gruba chusta :).

    Kachazet - oj, grzeje faktycznie doskonale :).

    Dziergam Sobie - też lubię szarości, a ten odcień jest wyjątkowo ładny :)

    Turkusowekorale - to teraz trzeba przejść od marzeń do realizacji :). Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Yadis - jako robótkę na drogę polecam zdecydowanie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudna, od dłuższego czasu mnie męczy:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Anust - no to na co jeszcze czekasz :))? No chyba, że na wolny czas, a z tym bywa największy kłopot ;(.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jaka duża! Pewnie ciepła i przyjemnie się nią owinąć, zwłaszcza przy takiej szaro burej pogodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne szarości.
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  26. No własnie się zastanawiam, czy mi włóczki starczy - mam 244 g czyli około 1 km włóczki.

    OdpowiedzUsuń
  27. Agawu, Maris, Makneta - dziękuję Wam za miłe słowa :))

    Sylwka - ok. 1 km? To z pewnością starczy. Ja zużyłam nieco ponad 600 m. Tylko nie bierz zbyt cienkich drutów :). Poza tym wielkość tej chusty można bardzo łatwo dostosowywać do ilości włóczki :).

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękna chusta!
    Byłaś w Poznaniu? Szkoda, że nie wiedziałam.
    Spokoju na nowy roczek.
    Zapraszam na candy do siebie i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Ataboh - no, byłam w Poznaniu i nawet byłam przy Twoim stoisku. Zagadałabym, ale akurat byłaś zajęta rozmową z kilkoma gośćmi i nie chciałam przeszkadzać :). Za to popodziwiałam na żywo Twoje prace - cudne!

    OdpowiedzUsuń
  30. Oj to baaardzo żałuję, szkoda. Dziękuję za udział w moim candy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ajajaj - pięknie Ci wyszła!
    Zazdrościłabym, gdybym nie miała takich dwóch:)

    Wpadłam ścisknąć noworocznie!
    To ściskam:***

    OdpowiedzUsuń
  32. Dorotko - dziękuję, ale moja zdecydowanie nie jest tak szlachetna jak Twoje :). Ja również ściskam serdecznie i życzę Ci udanej zabawy :). Trzymaj ten pion i wytrwaj do końca! Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  33. No to jeszcze zdążyłam z życzeniami.
    Pragnę Ci życzyć nadal w Nowym Roku tak pięknych prac jak do tej pory.I spełniania wszelkich marzeń.

    OdpowiedzUsuń
  34. Juta - dziękuję serdecznie i ... wzajemnie :)).

    OdpowiedzUsuń
  35. Frasiu, na Nowy Rok to ja Ci życzę, by ta chusta się szybko opatrzyła :))))

    Kochana, mocno Cię ściskam i nie wiem jakie życzenia w pierwszej kolejności.... chyba takie abyś była!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Frasieńko, życzę dużo miłości, mało w życiu trudności, dużo bąbelków w szampanie i kogoś na przytulanie oraz całego mnóstwa drobnych rzeczy i zdarzeń które uczynią Nowy Rok 2012 lepszym...
    psst ja też dziś drutuję ;))))

    OdpowiedzUsuń
  37. Kankanko - :***

    Kości - Tobie tego samego :). Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  38. piękna chusta Frasiu :))

    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :))

    OdpowiedzUsuń
  39. Najlepsze życzenia na ten Nowy 2012 Rok !! :D:D

    OdpowiedzUsuń
  40. Nika, Reniutek - dzięki :)). Dla Was również wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  41. No i.... nie znudziła ci się??????

    dawaj kochana cenę na maila!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  42. Zapragnęłam! Idę do szafy szukać włóczki, ale najpierw pytam grzecznie, czy wolno odgapić :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ odgapiaj na zdrowie :). Ja tej chusty nie wymyśliłam sama, też się zainspirowałam :)). Miłego dziergania! Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  43. piękna chusta!!!! i wyobrażam sobie jaka jest miękką i ciepła :))

    nie umiem odgapić :(((((((((

    OdpowiedzUsuń