W piątek rano wsiadłyśmy z Poohatką do pociągu i pojechałyśmy do Tobatkowa. A w sobotę wybrałyśmy się wszystkie na Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych do Poznania, na którym spędziłyśmy prawie 6 godzin :). Zdjęć żadnych nie zrobiłam, ale na tej stronie jest ich trochę - zainteresowanych zapraszam do oglądania. Poznałam osobiście Dziewczyny, znane mi do tej pory jedynie wirtualnie, naoglądałam się różnych cudnych rzeczy, wydałam nieco grosza, nachodziłam się, nagadałam, naładowałam własne akumulatory, a dzisiaj usiłuję wrócić "do normalności" :).
To były naprawdę cudne trzy dni - szkoda tylko, że tak szybko minęły :(.
Dziewczyny - jeszcze raz dziękuję Wam za te wspaniałe chwile :)).
A żeby nie było tak zupełnie bez zdjęć, to pokażę bransoletkę, którą zrobiłam już kilka miesięcy temu, ale dopiero w sobotę na Festiwalu udało mi się dostać odpowiedniego rozmiaru końcówki do niej:
Bransoletka śliczna:)I trochę Ci "zazdroszczę"tak wspaniale spędzonych dni :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka i zapiecie sliczne....
OdpowiedzUsuńO matuś!!!!!!! Cudo!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję w imieniu bransoletki :)))
OdpowiedzUsuńsuper że miałaś taki weekend:) śliczna bransoletka!!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę szalenie udany to był weekend.. Cieszę się, że byłaś! :)
OdpowiedzUsuńWeekend do pozazdroszczenia! Jak i bransoletka :-))
OdpowiedzUsuńBransoletka urocza, a spotkanie cudne - leciuchny powiew zazdrości mnie owionął ;-)
OdpowiedzUsuńI tak trzymać! Bransoletka śliczna:)Uściski:)
OdpowiedzUsuńma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńteż się tam szwendałam w sobotę, ale tylko 2 godzinki było mi dane. Ciekawe, czy się gdzieś mijałyśmy? :)
Bardzo Wam dziękuję za miłe komentarze :). Tego weekendu to ja sama sobie trochę zazdroszczę ;))). Wrażeń mnóstwo, a emocje to chyba tak do końca jeszcze ze mnie nie opadły :).
OdpowiedzUsuńAgata - bardzo możliwe, że gdzieś się minęłyśmy :). Ja tam szwendałam się między 11.30 a 17.00, chociaż wśród tylu stoisk i tłumów ludzi dużo łatwiej było się zgubić niż odnaleźć. Dobrze, że miałyśmy komórki, bo dzięki temu jakoś się z Dziewczynami odnajdywałyśmy w końcu ;)).
Piękną bransoletke zrobiłaś i kolor ma śliczny:)
OdpowiedzUsuńTe zapięcia są bardzo wygodne i ładne. Stosuję je do naszyjników.
Bransoletka śliczna.No a wrażenia do pozazdroszczenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
no proszę jakie atrakcje mnie ominęły, mieszkam blisko Poznania ale ostatnio weekendy spedzam w Warszawie ;( bransoletka bardzo mi sie podoba zapiecie bardzo udane jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńOch mnie to aż się łezka w oku kręci na wszystkie twoje piękności..i te chusty i te wełenki...Ja słyszę to często ale tutaj nie mogę się powstrzymać: ALE MUSISZ MIEĆ CIERPLIWOŚĆ :) Przecudne kreacje, aż by się chciało wywalić wszystko co się ma i zamienić je na twoje dzierganki :)
OdpowiedzUsuńMaris, Juta - dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńNietylkoSZALenstwo - tak to czasem niestety bywa :). Mnie ominął jarmark w skansenie i giełda minerałów, które odbywały się w moim mieście - niestety nie da się być wszędzie ;))).
B.R.B.H. - ależ Ty też cuda tworzysz! Widziałam na własne oczy :). I nic nie wywalaj ;) - po nowym roku, jeśli zechcesz, możemy pogadać o jakiejś wymiance :).