poniedziałek, 12 grudnia 2011

Weekend pełen wrażeń :)

I to wrażeń jak najbardziej pozytywnych :).
W piątek rano wsiadłyśmy z Poohatką do pociągu i pojechałyśmy do Tobatkowa. A w sobotę wybrałyśmy się wszystkie na Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych do Poznania, na którym spędziłyśmy prawie 6 godzin :). Zdjęć żadnych nie zrobiłam, ale na tej stronie jest ich trochę - zainteresowanych zapraszam do oglądania. Poznałam osobiście Dziewczyny, znane mi do tej pory jedynie wirtualnie, naoglądałam się różnych cudnych rzeczy, wydałam nieco grosza, nachodziłam się, nagadałam, naładowałam własne akumulatory, a dzisiaj usiłuję wrócić "do normalności" :).
To były naprawdę cudne trzy dni - szkoda tylko, że tak szybko minęły :(.
Dziewczyny - jeszcze raz dziękuję Wam za te wspaniałe chwile :)).
A żeby nie było tak zupełnie bez zdjęć, to pokażę bransoletkę, którą zrobiłam już kilka miesięcy temu, ale dopiero w sobotę na Festiwalu udało mi się dostać odpowiedniego rozmiaru końcówki do niej:

A teraz idę nadrabiać zaległości w czytaniu Waszych blogów :).

16 komentarzy:

  1. Bransoletka śliczna:)I trochę Ci "zazdroszczę"tak wspaniale spędzonych dni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna bransoletka i zapiecie sliczne....

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie dziękuję w imieniu bransoletki :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. super że miałaś taki weekend:) śliczna bransoletka!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę szalenie udany to był weekend.. Cieszę się, że byłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Weekend do pozazdroszczenia! Jak i bransoletka :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bransoletka urocza, a spotkanie cudne - leciuchny powiew zazdrości mnie owionął ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. I tak trzymać! Bransoletka śliczna:)Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ma śliczny kolor :)
    też się tam szwendałam w sobotę, ale tylko 2 godzinki było mi dane. Ciekawe, czy się gdzieś mijałyśmy? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo Wam dziękuję za miłe komentarze :). Tego weekendu to ja sama sobie trochę zazdroszczę ;))). Wrażeń mnóstwo, a emocje to chyba tak do końca jeszcze ze mnie nie opadły :).
    Agata - bardzo możliwe, że gdzieś się minęłyśmy :). Ja tam szwendałam się między 11.30 a 17.00, chociaż wśród tylu stoisk i tłumów ludzi dużo łatwiej było się zgubić niż odnaleźć. Dobrze, że miałyśmy komórki, bo dzięki temu jakoś się z Dziewczynami odnajdywałyśmy w końcu ;)).

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękną bransoletke zrobiłaś i kolor ma śliczny:)
    Te zapięcia są bardzo wygodne i ładne. Stosuję je do naszyjników.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bransoletka śliczna.No a wrażenia do pozazdroszczenia.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. no proszę jakie atrakcje mnie ominęły, mieszkam blisko Poznania ale ostatnio weekendy spedzam w Warszawie ;( bransoletka bardzo mi sie podoba zapiecie bardzo udane jak dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Och mnie to aż się łezka w oku kręci na wszystkie twoje piękności..i te chusty i te wełenki...Ja słyszę to często ale tutaj nie mogę się powstrzymać: ALE MUSISZ MIEĆ CIERPLIWOŚĆ :) Przecudne kreacje, aż by się chciało wywalić wszystko co się ma i zamienić je na twoje dzierganki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Maris, Juta - dziękuję bardzo :)

    NietylkoSZALenstwo - tak to czasem niestety bywa :). Mnie ominął jarmark w skansenie i giełda minerałów, które odbywały się w moim mieście - niestety nie da się być wszędzie ;))).

    B.R.B.H. - ależ Ty też cuda tworzysz! Widziałam na własne oczy :). I nic nie wywalaj ;) - po nowym roku, jeśli zechcesz, możemy pogadać o jakiejś wymiance :).

    OdpowiedzUsuń