Skończyłam dziergać z mojego ręcznie przędzionego, turkusowego merynosa. A oto co powstało:
Dziergałam na drutach 4,5 mm. Mimo iż dodałam dwa motywy, to i tak wyszedł mi mniejszy niż oryginał. Podarowałam sobie również wrabianie koralików :).
Szal ma 190 cm długości, a w najszerszym miejscu ma 34 cm.
Kolor to taki zdecydowany, ciemny turkus z odrobiną zieleni i szarości. Musicie mi uwierzyć na słowo, bo te zdjęcia na każdym monitorze wyglądają inaczej ;)).
Na razie z chustami i szalami koniec - muszę sobie zrobić przerwę :). Pewnie nie na długo, ale zachciało mi się jakiegoś sweterka, a poza tym postanowiłam wreszcie nauczyć się dziergać skarpety :). Mam już 3/4 pierwszej i wiem też, że drugiej do pary nie dorobię :). Postanowiłam jednak ją skończyć, żeby opanować sposób robienia i zrozumieć opis. Mam nadzieję, że kolejna będzie dużo lepsza, no i będzie miała drugą do pary ;)).
Miłego wieczoru!
wspaniała i ten kolor jest cudowny
OdpowiedzUsuńcudeńko!!!Tylko tyle powiem
OdpowiedzUsuńPrześliczna!
OdpowiedzUsuńŚliczny - zamruczała Tobatka i z zazdrości poszła dziergać kolejny rządek bandyty :)
OdpowiedzUsuńZatkało mnie!!!! Absolutnie prześliczna! Kolor cudny, a wykonanie, jak zwykle perfekcyjne.
OdpowiedzUsuńJedna skarpetka też się liczy. Można zrobić z niej torebkę, ocieplacz na słoik (chociaż nie wiem po co), skarbonkę, maskotkę... i jeszcze dużo, dużo, dużo...
OdpowiedzUsuńSzal przepiękny.
piękny szal i kolorek jest super :)) czekam na skarpetki :)))
OdpowiedzUsuńSzal piękny, ale jaka to satysfakcja z własnej wełenki, to jest to:)
UsuńPiękny,kolor super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Takie mniejsze szale też się przydają. No właśnie, tyle wkoło jest fajnych rzeczy do spróbowania...
OdpowiedzUsuńJak to cudownie z samego rana przeczytać tyle miłych komentarzy - od razu mam lepszy nastrój i dziób mi się uśmiecha :). Bardzo pięknie Wam za nie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPierdruty - mnogością zastosowań dla jednej skarpetki mnie zaskoczyłaś, muszę to sobie przemyśleć ;))).
Kolor piękny,
OdpowiedzUsuńMożna w zachwyt popaść nad urodą tej chusty,na której melanże przenikają,tworząc cudowne przejścia!:)
OdpowiedzUsuńWpadłam w zachwyt totalny.Zwłaszcza ,że uwielbiam wszystkie odcienie turkusów.Szal jest przepiękny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Miłośniki turkusu wpadają w tym momencie w szał zachwytu:)))))
OdpowiedzUsuńPiękny szal
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za tyle miłych słów :). Cieszę się ogromnie, że podoba Wam się to co zrobiłam, tym bardziej, że ten szal powstał praktycznie z czesanki :). Kolory to nie moja zasługa - kupiłam pofarbowaną czesankę, ale za samodzielne farbowanie też się kiedyś wezmę :)).
OdpowiedzUsuń..kolor,ktory uwielbiam:) ..i do tego recznie przedziona welenka:)...
OdpowiedzUsuń..jest super!
Dziękuję :). Jeszcze trochę a sama będziesz dziergać z własnoręcznie uprzędzionych wełen :).
UsuńŚliczności, kolor cudny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńjest śliczny i w pięknym kolorze! :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się ten kolor podoba :)
Usuńjest po prostu obłędna!! piękny kolor i wzór, CUDOWNA, absolutnie cudowna!!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
Usuńwpis widziała już jakiś czas ale nie miałam czasu doczytać..
OdpowiedzUsuńszkoda że, zaczęłam robić Panu Mężowi drugą skarpetę, może bym Cię namówiła na odsprzedanie i miałby parę do tej co to już zrobiłam :)))
A szal piękny, lubię ten wzór kolor z opisu to nie mój ale na monitorze umie wygląda trochę jak petrol z zielenią więc mi się też podoba :D
Moja pierwsza i na razie jedyna skarpeta już gotowa i nawet nie wygląda tak źle :). Obawiam się jednak, że Pan Mąż, przyzwyczajony do Twoich skarpet, na moją by nawet nie spojrzał ;)))).
UsuńIstne cacko!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny szal! wzór i kolor obłędny:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSzal wow, obłędny - kolor mnie powalił, nie mówiąc o wzorze. Nie masz Ty przypadkiem paru godzin na sprzedaż :-)
OdpowiedzUsuńNiestety ;( - sama chętnie kupiłabym parę godzin, najlepiej w pakiecie z energią życiową ;))).
UsuńRewelacja!Też bym tak chciała-uprząść czesankę i zrobić szal(lub coś innego)Niestety prząśniczką chyba nie będę...Buziaki:)
OdpowiedzUsuńLucynko - ja jeszcze kilka miesięcy temu też mówiłam, że za przędzenie się nie wezmę, bo nie mam nawet miejsca na kołowrotek :). Jak widać miejsce jednak się znalazło, a samo przędzenie bardzo mnie wciągnęło :)). Więc się nie zarzekaj :)). Buziaki :**
UsuńŚliczny i kolorek i szal i równiuteńka wełenka...ech piękna!!!
OdpowiedzUsuńprzepiękny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSopelek jest cudny, na żywo oczywista cudniejszy, a jaki miluchny i mięciuchny!!!
OdpowiedzUsuńOch.... ach.... rewelacja!!!!! To coś pięknego!
OdpowiedzUsuń