Dzięki temu jestem bogatsza o dwie nowe bransoletki - obie zainspirowane pracami Weroniki:
Następnie stwierdziłam, że przydałby mi się jakiś dłuższy sznur koralikowy, bo te które mam nadają się jedynie do bluzek z dekoltem. No to sobie zrobiłam :). I to od razu dwa :))
Jakoś tak mnie na szarości wzięło - chyba przez tę pogodę. Postanowiłam więc zakończyć tę zabawę jakimś kolorowym akcentem i zrobiłam jeszcze kilka par kolczyków:
Tym sposobem uszczupliłam nieco moje zasoby koralikowe, dorobiłam się nowych "błyskotek", a teraz mogę się znowu spokojnie zabrać za dzierganie ;)). Postanowiłam ambitnie skończyć wreszcie bawełnianą tunikę, która czeka na to już ponad pół roku. Mam nadzieję, że tym razem dobrnę z nią do końca :).
Miłego niedzielnego wieczoru Wam życzę :).
piękna ta biżuteria, te bransoletki takie misterne wykończone pięknym zapięciem i tyle kolczyków na każdą okazję i do stroju można dopasować :))
OdpowiedzUsuńja to tylko popatrzę mogę nosić tylko biżuterię rodowaną niestety alergia nawet na srebro :(
Dziękuję :). A alergii współczuję :(. Ja na szczęście mogę (przynajmniej na razie) nosić wszelkie metale, nawet te nie szlachetne :).
UsuńPracowita pszczółka z Ciebie!
OdpowiedzUsuńNo popatrz - a ja myślałam, że na te koraliki to mnie tak z lenistwa wzięło, żeby nie zabierać się za porządki ;))).
Usuńładniutkie te błyskotki:))
OdpowiedzUsuńszczególnie ta pierwsza :)
ależ się rozpędziłaś ;)))) bardzo podoba mi się niebieska bransoletka, choć nie w moich kolorach to koraliki są urokliwe ;))))
OdpowiedzUsuńKoraliki są całkowicie bezbarwne - to nitka jest kolorowa i cieniowana ;))).
UsuńCiesze się, że moge być inspiracją;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńInspirujesz pięknie! Dzięki :)
UsuńJejku! Ale poszalałaś! Wszystko super, ale najbardziej przypadł mi do gustu ten naszyjnik perełkowy. Wyplatałaś go żyłką?
OdpowiedzUsuńTen perełkowy naszyjnik wyplotłam przy użyciu nici do szycia skór i 2 igieł :).
UsuńDuży cmok! Te dwie igły mnie naprowadziły :-DD Spróbuję żyłką ;-)
UsuńPowodzenia! I pochwal się efektami :)).
UsuńŚwięta zdążysz przygotować.Mając tak piękną biżuterię łatwiej będzie zadbać o żołądek:))))A czas warto było poświęcić bo zrobiłaś piękne rzeczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję pięknie :). A ze świętami masz rację - wszystko zdąży się zrobić na czas. Tym bardziej, że już od kilku lat nie szaleję z przygotowaniami :). Serdecznie pozdrawiam :).
UsuńSliczności:)
OdpowiedzUsuńNoooo, poszalała Pani i to jak pięknie :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i Twoim Najbliższym, Spokojnych i Pełnych Miłości Rodzinnych Świąt.Juta
OdpowiedzUsuńFrasiu życzę Ci spokojnych i wesołych Świąt Wielkanocnych, :).
OdpowiedzUsuńżyczeniowo:
OdpowiedzUsuńwitrażowego zająca, co śmieje się bez końca
szydełkowego barana, co beczy od rana
craftowych pisanek w filcowanym koszyku
i uśmiechów tyle co koralików - bezliku...
Piękne biżutki :))
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :))))
Sliczności i dziękuję i życzę czasu dużo na przyjemności, i spokojnych
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję Wam za życzenia i również życzę Wam zdrowych i radosnych Świąt!
OdpowiedzUsuńFrasiu - bajeczne!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna ta biżuteria.
OdpowiedzUsuńJakie zdolne, sprytne łapki! Zazdroszczę pozytywnie.
OdpowiedzUsuńAle piękny naszyjnik i cała reszta..
OdpowiedzUsuń