Dzisiaj pochwalę się moimi nowymi filcowymi kolczykami :). Kolczyki jak kolczyki, nic specjalnego, te jednak są produktem recyklingowym. Powstały z resztek wełny, z której zrobiłam mojego "szafirka", a ściślej mówiąc z resztek nitek, które pozostały po zszywaniu swetra :). Normalnie takie resztki wyrzucam, tym razem jednak postanowiłam je wykorzystać (każdy, najkrótszy nawet kawałeczek), porozrywałam je w palcach otrzymując coś w rodzaju czesanki i ufilcowałam igiełkami. Dzięki temu mam kolczyki kolorystycznie idealnie pasujące do swetra :)))
Już je lubię :)).
W tak zwanym międzyczasie powstały też kolejne koralikowe gwiazdki, tym razem w bardziej zimowym, lodowym klimacie (chyba przez ten mróz na dworze).
Wkrótce też będę mogła pokazać moją grafitową chustę z Lace Scrumptious - została mi już tylko połowa oczek do zamknięcia i jeszcze dzisiaj będzie gotowa :). Jeśli nic mi nie stanie na przeszkodzie to jutro zamierzam ją wyprać i zblokować. Już się nie mogę doczekać :)).
Miłego wieczoru Wam życzę :)
No!Ja już czekałam i czekałam na te kolczyki:)I nareszcie się doczekałam!Świetne wyszły.Koniecznie musisz je zakładać do tego sweterka:)
OdpowiedzUsuńA wyplatane gwiazdki też są świetne(albo zaplatane powinno się mówić?)Pozdrawiam cieplutko:)
Ależ masz wspaniałe pomysły. No i wykonanie super. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOch,jakie piękne są te koralikowe kolczyki! Naprawdę wyglądają jakby były z kryształków lodu!Cudne!Zakochałam się po prostu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Szafirki rewelacyjne ! Pomysłowa dziewczyna, jestem pod wrażeniem ! Gwiazdeczki tez cudne, lodowe suuper ! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńFrasiu! Czy Ty aby nie jesteś ZA ZDOLNA???
OdpowiedzUsuńMmm, te szafirowe kolczyki miodzio...
OdpowiedzUsuńCudne, kolor mają piękny i tak pięknie utoczone, równiutko!
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten ''odzysk''.Naprawdę śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Dostałam, dostałam!!! Czerwone dostałam!
OdpowiedzUsuńJuż dynda:)))
Buuuuuuziaaaaaaaak:***
I chustę kończysz...?
Nie zdążę przed Tobą - i jak to będzie???:)
A kolczyki śliczne - musisz mnie nauczyć!
Będę miała w komplecie do każdego swetra:)))
Kolczyki cudne i gwiazdki tudzież. Czy igły do filcowania to jakieś specjalne są? Kusi mnie to filcowanie bardzo. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo Wam dziękuję za tyle miłych słów :). Od samego rana dziób mi się śmieje od ucha do ucha - mam nadzieję, że koleżanki i koledzy w pracy nie będą na mnie dziwnie patrzeć z tego powodu :))).
OdpowiedzUsuńLucynko - kulki ufilcowałam już jakiś czas temu, ale niestety "musiały" swoje odleżeć - wykańczanie prac to nie jest to co lubię najbardziej ;)
Ata - za zdolna? Zdecydowanie NIE! :*
Doro - chusta skończona :)))). Gdybyś zdążyła ze swoją wcześniej to chyba zapadłabym się pod ziemię ze wstydu - czy Ty wiesz kiedy ja swoją zaczęłam robić??? Sama już nie pamiętam, bo w międzyczasie wpadło jeszcze filcowanie, sweter, koraliki i już sama nie wiem co jeszcze ;)).
Kurs robienia kolczyków masz zaklepany ;)))
Gazelo - igły do filcowania to takie specjalne igły z zadziorkami na ostrzu - tu możesz je sobie obejrzeć (ja właśnie takimi filcuję): http://wyszukane.pl/index.php?p538,japonskie-igly-do-filcowania-marki-clover
Skuś się koniecznie - to bardzo fajna zabawa :)
świetny pomysł z tymi resztkami! też będę zbierać, tylko ja kolczyków niestety nie mogę nosić. nic to - będą korale:)
OdpowiedzUsuńa te bielutkie zawieszki są cudne. wyglądają jak lodowe.
Kolczyki są prześliczne, a nie "jak kolczyki"!! Kolor piękny i na pewno nie tylko do Szafirka :) Śnieżynki też super, a poza tym popieram Atę, o! Chociaż Ata też jest za zdolna... :P
OdpowiedzUsuńTabajko - powodzenia! Na korale będziesz musiała sporo tych resztek nazbierać, ale efekt końcowy wart jest trudu - szczególnie to rozrywanie wełny w celu otrzymania namiastki czesanki jest mało ciekawe, potem to już sama przyjemność :))
OdpowiedzUsuńPoohatko - śnieżynki to Twoja zasługa :). Duży buziak za szkolenie :*
Dziękuję bardzo za namiary na igły i inne skarby do filcowania potrzebne :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńe tam :) buziole!
OdpowiedzUsuńOj,tak siedze juz godzine na Twoim blogu,bardzo interesujacy jest,bardzo mnie tu duzo rzeczy zainteresowalo,widze ze lubisz tez robic rozne eksperymenty,to jest super!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAnno - witam serdecznie :)). Cieszę się, że Ci się u mnie spodobało - zapraszam częściej :)).
OdpowiedzUsuń