poniedziałek, 14 lutego 2011

Koralikowe gwiazdki

W sobotę odwiedziły mnie Poohatka i Lucynka. Spędziłyśmy bardzo mile czas na rozmowach i robótkach. Lucynka dzielnie zgłębiała tajniki frywolitki, a mnie Kasia nauczyła wyplatać gwiazdki z koralików.
Moja pierwsza gwiazdka prezentuje się tak (zdjęcie autorstwa Lucynki):


Zabawa z koralikami tak mi się spodobała, że w niedzielę - w celu utrwalenia zdobytej wiedzy :) - powstały kolejne:
- czerwone


- zielono-czarne

Z rozpędu wyplotłam jeszcze dwie pary kulek - bezbarwne i turkusowe.

A teraz już mogę się znowu zabrać za cierpliwe dłubanie mojej ażurowej chusty :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)

16 komentarzy:

  1. Ależ cuda! A ta czerwona zawieszka do komórki normalnie grzechu warta!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo udane utrwalanie zdobytej wiedzy. Podziwiam i zazdroszczę, zwłaszcza zielono-czarnych gwiazdek :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zawadzi umieć zrobić kolczyki.Są ładniutkie.Jednak papierowa wiklina bije wszystko na głowę.I tego z całą pewnością będę chciała się nauczyć.Jeszcze nie wiem kiedy, bo od początku grudnia jestem niesamowicie zajęta.Obiecuje sobie, że zwolnię odpocznę...i nic:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Frasia...
    Ja Ciebie proszę...
    Ty nie kuś, ja mam słabą wolę!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo Wam dziękuję za tak miłe komentarze :).
    Cieszę się, że gwiazdki się Wam podobają, bo przy ich wyplataniu miałam fajną zabawę :).
    Zrobiłam jeszcze takie "krystaliczne" (całkiem bezbarwne), niestety coś mnie podusiło, żeby spróbować zrobić je na cieńszej żyłce i wyszły zbyt wiotkie - muszą iść do poprawy :(. Ale to w końcu też nauka :)).

    OdpowiedzUsuń
  6. No i znowu same śliczności zrobiłaś:)
    A prawdę powiedziawszy to naukę wyplatania koralików też miałam w planach:)Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lucynko - nic straconego, wszystko da się nadrobić :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozpędziłaś się, nauka nie poszła w las ,cudne są :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj , zazdraszczam spotkania i nowych umiejetności....i nowych wyplatanek

    OdpowiedzUsuń
  10. super :) plecenie wciąga, tak samo jak filcowanie różyczek :D ale Twoje chusty... mrrrrr!

    OdpowiedzUsuń
  11. Theyooka, moniqurd, Poohatka - pięknie Wam dziękuję :)
    Kasiu - oj wciąga, wciąga! Właśnie kończę kolejną gwiazdkę ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Frasiu, śliczne! I gwiazdki i kulki :)

    Mnie teraz wciągnęły węże koralikowe - ale że nie mam wykończeń, to leżą i czekają na swój debiut :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zobaczyłam u Aty to czerwone cudeńko i musiaam tu przyjść, i widzę, że tu sporo śliczności...

    OdpowiedzUsuń
  14. Tobatko - widziałam Twoje węże koralikowe :). Są prześliczne!!! To dopiero jest dłubanina, naprawdę podziwiam :).

    Ataboh - dziękuję :). Miło mi Cię tu gościć :).

    OdpowiedzUsuń
  15. No to ja się jeszcze pochwalę, jakby ktoś nie wiedział poza Beatą - czerwona zawieszka jest MOJA! Ha!

    OdpowiedzUsuń