Moja pierwsza gwiazdka prezentuje się tak (zdjęcie autorstwa Lucynki):
Zabawa z koralikami tak mi się spodobała, że w niedzielę - w celu utrwalenia zdobytej wiedzy :) - powstały kolejne:
- czerwone
- zielono-czarne
A teraz już mogę się znowu zabrać za cierpliwe dłubanie mojej ażurowej chusty :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Ależ cuda! A ta czerwona zawieszka do komórki normalnie grzechu warta!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo udane utrwalanie zdobytej wiedzy. Podziwiam i zazdroszczę, zwłaszcza zielono-czarnych gwiazdek :).
OdpowiedzUsuńNie zawadzi umieć zrobić kolczyki.Są ładniutkie.Jednak papierowa wiklina bije wszystko na głowę.I tego z całą pewnością będę chciała się nauczyć.Jeszcze nie wiem kiedy, bo od początku grudnia jestem niesamowicie zajęta.Obiecuje sobie, że zwolnię odpocznę...i nic:)
OdpowiedzUsuńFrasia...
OdpowiedzUsuńJa Ciebie proszę...
Ty nie kuś, ja mam słabą wolę!!!
Bardzo Wam dziękuję za tak miłe komentarze :).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że gwiazdki się Wam podobają, bo przy ich wyplataniu miałam fajną zabawę :).
Zrobiłam jeszcze takie "krystaliczne" (całkiem bezbarwne), niestety coś mnie podusiło, żeby spróbować zrobić je na cieńszej żyłce i wyszły zbyt wiotkie - muszą iść do poprawy :(. Ale to w końcu też nauka :)).
No i znowu same śliczności zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńA prawdę powiedziawszy to naukę wyplatania koralików też miałam w planach:)Pozdrawiam ciepło:)
Lucynko - nic straconego, wszystko da się nadrobić :).
OdpowiedzUsuńRozpędziłaś się, nauka nie poszła w las ,cudne są :))
OdpowiedzUsuńOj , zazdraszczam spotkania i nowych umiejetności....i nowych wyplatanek
OdpowiedzUsuńsuper :) plecenie wciąga, tak samo jak filcowanie różyczek :D ale Twoje chusty... mrrrrr!
OdpowiedzUsuńTheyooka, moniqurd, Poohatka - pięknie Wam dziękuję :)
OdpowiedzUsuńKasiu - oj wciąga, wciąga! Właśnie kończę kolejną gwiazdkę ;))
Frasiu, śliczne! I gwiazdki i kulki :)
OdpowiedzUsuńMnie teraz wciągnęły węże koralikowe - ale że nie mam wykończeń, to leżą i czekają na swój debiut :)
Zobaczyłam u Aty to czerwone cudeńko i musiaam tu przyjść, i widzę, że tu sporo śliczności...
OdpowiedzUsuńTobatko - widziałam Twoje węże koralikowe :). Są prześliczne!!! To dopiero jest dłubanina, naprawdę podziwiam :).
OdpowiedzUsuńAtaboh - dziękuję :). Miło mi Cię tu gościć :).
No to ja się jeszcze pochwalę, jakby ktoś nie wiedział poza Beatą - czerwona zawieszka jest MOJA! Ha!
OdpowiedzUsuńPiękne!!!!!
OdpowiedzUsuń