niedziela, 17 lipca 2011

Troszkę drobiazgów

W ostatnim czasie, jeśli idzie o robótki, zajmowałam się samymi drobiazgami. Najpierw powstał szaro-czarny kwiatek z arkuszy filcowych, według tej instrukcji.


Zastanawiałam się co z niego zrobić - czy kolejną broszkę, czy też może coś innego? W końcu zrobiłam z niego spinkę do włosów :).
Udało mi się też wykończyć wreszcie frywolitkową różyczkę. Zaczęłam ją robić rok temu pod czujnym okiem Poohatki - zrobiłam trzy kółeczka i .... odłożyłam, aż do teraz :). Wreszcie w czwartek postanowiłam się z nią zmierzyć i oto jest - moja pierwsza różyczka:

Do ideału jej daleko, ale i tak mi się podoba :). Powiesiłam ją na łańcuszku i mam delikatny wisiorek :).
Drutów też nie wyrzuciłam - w ramach odpoczynku od ażurów powstało małe bolerko, inspirowane tym, które Anust zrobiła dla swojej córeczki :).


Zużyłam na nie 100 g wełny Kashmir, druty 3,5 mm.
Będzie jak znalazł na chłodniejsze dni do okrycia ramion w czasie dziergania na drutach :). Do tej pory narzucałam na ramiona chustę, ale ona lubiła się zsuwać, co mnie nieco denerwowało. Z tym bolerkiem na pewno nie będzie takich kłopotów :).
I to by było na tyle ;)). Najbliższe plany to kolejna chusta - tym razem z bambusa :). Bardzo mnie ta włóczka zaintrygowała i po prostu musiałam spróbować coś z niej zrobić. Jak tylko przesyłka z włóczką do mnie dotrze chwytam za druty :).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :).

21 komentarzy:

  1. Witaj! Świetne drobiazgi, ale mnie szczególnie zainteresowało bolerko. szukałam pimysłu i chyba znalazłam. Dziękuję. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. niby same maleństwa, ale jakie urocze! i przydatne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne drobiazgi, a bolerko rzeczywiście bardzo praktyczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne bolerko ale ten filcowy kwiatuszek jak dla mnie bajka :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo Wam dziękuję za miłe komentarze :).
    Bolerko na razie wylądowało w szafie i czeka na chłodniejsze dni, natomiast kwiatek mam dziś we włosach - na razie widziała mnie w nim jedna koleżanka i twierdzi, że bardzo jej się podoba :))).

    OdpowiedzUsuń
  6. Róża jest piękna, w modnych kolorach, znakomita!
    Ocieplacz plecków jest bardzo pomysłowy i praktyczny. Ja swój z szalika całą zimę nosiłam, teraz zrobiłam coś z wełny podobnego, ale prostsze. Różyczka na łańcuszek wygląda jak klejnocik!

    OdpowiedzUsuń
  7. Broszka jest niesamowita!Różyczka frywolitkowa też-dla mnie na razie jest to wyższa szkoła jazdy:)Ale ja to taka uparta czasem potrafię być i jak się na coś zawezmę,to ....
    Bolereczko też świetne:)Chyba spróbuję coś podobnego sobie zrobić,można?Pozdrawiam ciepło i ślę buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bolerko jest prześliczne a różą frywolitkowa po prostu mnie oczarowała. Broszka jest bardzo fajnie dobrana kolorystycznie ma takie barwy ziemi. Achy!!! i Ochy!!! dla Ciebie za zdolności i za cudeńka które pokazujesz :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna różyczka i bolerko cudna, no jak nic muszę się nauczyć, bo tyle cudeniek można zrobić ubraniowych a ja ni w ząb na drutach

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie drobiazgi bardzo urokliwe:)Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Obydwa kwiatki urocze - na różyczkę zasadzam się już od jakiegoś czasu :-) A bolerko - hmmmm, mistrzostwo niedościgłe jak dla mnie. Rzeczywiście, super pomysł na nakrycie letnich ramionek w chłodne wieczory :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Acha, no i dzięki za linkę do kamelii - chyba wykorzystam bliżej jesieni :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne.. Ale zdecydowanie musisz dorobić wisiorkowi kolczyki do kompletu - samotny jest :)

    Pozostałe prace też urocze.. Te kwiaty filcowe mnie zaintrygowały :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Spinka do włosów i różyczka śliczne.A bolerko niedość ze bardzo ładne to rzeczywiście jakie praktyczne.
    Pozdrawiam serdecznie niestety narazie anonimowa Juta od sznurków.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kankanko - dziękuję :**. Myślę, że będę zadowolona z bolerka, bo jest cienkie ale ciepłe, no i ma rękawy odpowiedniej długości - mniejsze szanse, że od razu je czymś ubrudzę ;))

    Lucynko - już jestem ciekawa co takiego stworzysz jak się zaweźmiesz ;)). Bolerko zrób koniecznie - pomysł co prawda nie mój, bo zainspirowała mnie Anust, ale myślę, że się nie pogniewa :)). Buziaki :*

    Eniutek, Kathinna, Kasia - pięknie Wam dziękuję :)

    Sylwka - bolerko jest bardzo proste w robocie, na pewno dałabyś radę :).

    Tobatko - kolczyki też będą ... kiedyś :)). Mam tylko nadzieję, że wcześniej niż za rok ;)). Co do kwiatków z filcu to na tej stronie jest ich więcej - tutaj link do wszystkich: http://www.howjoyful.com/tutorials/

    Juta - dziękuję bardzo i mam nadzieję, że Twoje problemy z komputerem wkrótce się skończą. Pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne bolerko, drobiazgi również. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne drobiazgi zrobiłaś!!!Takie bolerko to dobra i praktyczna rzecz!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Hobbytka, Malaala - dziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  19. filcowy kwiatek piękny ;)a i za bolerko podziwiam, bardzo staranna robota ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kłaniam się. Bolerko jest śliczne! i broszka jest wspaniała. Od razu biegnę przetrzepać szuflady w poszukiwaniu filcu (mam na pewno!) i w wolnej chwili bedę działać. Sama tworzyłaś formy pojedynczych kwiatów?
    Piękne są Twoje robótki! będę zaglądać i podziwiać!

    OdpowiedzUsuń
  21. Brummig - dziękuję za uznanie :). Kwiatka zrobiłam korzystając z gotowego szablonu, zamieszczonego w instrukcji wykonania - linka podałam w poście.
    Dzięki za odwiedziny i zapraszam częściej :).

    OdpowiedzUsuń