Jakoś sobie radę dałam ;)).
Nitka nie jest jeszcze zbyt równa (zdecydowanie muszę nad tym popracować), ale w robótce nie rzuca się to zbytnio w oczy :). No bo oczywiście musiałam od razu wrzucić tę wełnę na druty, żeby przekonać się czy da się to w ogóle przerobić i czy nie rozleci mi się w czasie pracy. Obawy te wzięły się stąd, że po raz pierwszy zrobiłam singla - obawiałam się, że połączenia tej pstrokacizny w podwójną nić mój zmysł wzroku może nie wytrzymać ;)).
Na szczęście w czasie dziergania nic złego się nie dzieje, a dzianina jest bardzo miękka i przyjemna w dotyku :). Oto próbka tego co mam na drutach:
Będzie z tego szalik, a ponieważ robię go na drutach 3 mm, więc pewnie trochę czasu upłynie zanim skończę :).
Jakość zdjęć taka sobie, ale nic lepszego nie udało mi się zrobić w taką pogodę :(.
Idę dalej dziergać, a Wam życzę miłej niedzieli :).
Kłębuszek wygląda ślicznie, ale przerabiany na drutach to po prostu mistrzostwo świata. Przejścia kolorystyczne są CUDOWNE!
OdpowiedzUsuńAleż kolorki! I kłębek i robótka piękne! Ja się zawsze takich melanży boję, choć z drugiej strony uwielbiam... Boję się, bo nie wiem, czy w robótce nie wyjdzie koszmarek :)
OdpowiedzUsuńTwój do koszmarków nie należy, fajnie się kolory rozkładają :)
O jaki fajny szalik bedzie:)
OdpowiedzUsuńO kurcze! Kolorki takie energetyczne, że aż się oczy same śmieją! I jak się super układają w paski na drutach! Ekstra.
OdpowiedzUsuńYadis - najbardziej się właśnie obawiałam jak ta wełna będzie się prezentować w robótce. Dlatego tez od razu zaczęłam ją przerabiać, żeby się przekonać :).
OdpowiedzUsuńTobatko - też się tego boję, dlatego zrobiłam singla. Gdybym to wymieszała w podwójną nitkę to faktycznie mógłby wyjść koszmarek :).
Anust - mam nadzieję, że starczy mi cierpliwości aby go skończyć ;))
Ata - ta czesanka właśnie tymi energetycznymi kolorami mnie urzekła. W sam raz na tę ponurą pogodę za oknem - gdy na nie patrzę od razu cieplej mi się robi :)).
SUPER!!!! jesteś zdolniacha
OdpowiedzUsuńNiesamowicie energetyczna... świetny szal będzie.
OdpowiedzUsuńproszę jak się rozkręcasz ;)))) super!!!
OdpowiedzUsuńach, wiedziałam że crafttriochy robią mega kolorki ;) przędzonka wyszła ci SUPER,
OdpowiedzUsuńja bym zaryzykowała i skęciła podwójnie, potem gruuube druty, albo jakiś spokojny ażur, a zamiast blokowania dałabym się mu lecciiuuttkko podfilcować - wyszłoby ci coś w tonacji jesiennego liścia malowanego słońcem...
a co do przędzenia Frasiu, to tylko wrzeciono, by mieć więcej gadźetów do moich tworów ;)))
Frasiu jakie piękne kolory szalika :)W ogóle podoba mi się też wzór jaki wybrałaś. A, że sama uprzędłaś włóczkę to już po prostu ogromny szacunek dla Ciebie. EXTRA!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten "barwny korowód"podoba:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny jest !!!!Ta włóczka super się prezentuje!!!!Kolory bosko przechodzą jeden w drugi czego nie widać w motku. Dobra robota ;)!!!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za tyle miłych słów :). Dodajecie mi skrzydeł i znów mam ochotę zasiąść do kołowrotka. A jeśli idzie o kolorystykę, to na razie korzystam z tego co inni pofarbowali, ale może kiedyś sama dojrzeję do farbowania :).
OdpowiedzUsuńKości - no to nie pozostaje Ci nic innego jak sprawić sobie wrzeciono i zabrać się za przędzenie :)). A co do mixów kolorystycznych to chyba skuszę się na jeszcze jeden Rainbow i splotę w podwójną nitkę - raz kozie śmierć ;)). Sama jestem ciekawa efektu :)).
Och takie piękne kolory ! W sam raz na tą paskudna, ciemna pogodę :)
OdpowiedzUsuńWełenka wyszła super:)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że wrzuciłaś ją zaraz na druty:) Też byłabym ciekawa, jak ułożą się kolory:)
nie znam się na przędzeniu, ale wełenkę zrobiłaś cudną, śliczne kolory i szalik zapowiada się super, ogniście!
OdpowiedzUsuńpodziwiam, super efekt!!
OdpowiedzUsuńBrawo!!!!! Elegancki singielek! I bardzo mi się podoba wzór, który wybrałaś do tej wełenki. Pasuje do niej:)
OdpowiedzUsuńPrzędza świetna i fajne kolory, energetyczne! Ciekawy ten szalik, kończ go szybko bo za oknami śnieg!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)))))
Bardzo Wam dziękuję za te miłe słowa :).
OdpowiedzUsuńSzalik się dzierga - mam już ponad połowę, więc to już "z górki". Mam nadzieję, że skończę go zanim zima się skończy ;)).
czy dobierasz oczka z obu stron i ile rzedow masz miedzy dobierania oczek poz,
OdpowiedzUsuń