Tak oto powstały dwie pary włóczkowych kapci:
- bordowe z włóczki Chainette (25% wełna, 75 % akryl)
Kapcie będą jak znalazł do deptania na kołowrotku :). Już je przetestowałam i świetnie zdały egzamin :).
W tak zwanym międzyczasie powstały jeszcze dwie pary filcowych kolczyków. Mimo posiadania całkiem sporej kolekcji różnistych kolczyków okazało się, że brakuje mi filcowych kolczyków w kolorze czarnym i szarym :). No to już takie mam :))).
Jakieś takie krzywe mi na zdjęciu wyszły, ale w rzeczywistości prezentują się lepiej :).
Miłego weekendu Wam życzę :).
Kapcie i kolczyki super.
OdpowiedzUsuńKapcie świetne ale podziwiam najbardziej Twoje kolczyki, one zwłaszcza zimą są na topie! Pięknie je zrobiłaś!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne kolczyki i super kapciuszki :))
OdpowiedzUsuńkapcie świetne! chyba zaraz rzucę w kąt sweter i też sobie takie zrobię, bo te na nogach już zdrowo się wydeptały ;)
OdpowiedzUsuńKapcie bardzo fajne.Ale gdy pomyślę co by mi wyszło bez liczenia oczek to lepiej pozostanę przy swoich sznurkach:))))))
OdpowiedzUsuńKolczyki bardzo ładne. Świetne kolory.
Pozdrawiam serdecznie
Słodkie drobiazgi!!!Bardzo mi się kapciuszki podobają!!!!
OdpowiedzUsuńSuper kapciochy!Kolczyki bardzo fajne:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKapciuchy boskie! :) Uwielbiam takie balerinkowo-skarpetkowe.. Tylko niestety szybko je wycieram :)
OdpowiedzUsuńsuper kapcie ;)) wyglądają na ciepłe! i bardzo zgrabne wyszły kolczyki z resztą też ja tam nie widzę żeby krzywe były;))) a z robótkami mam podobnie - kilka rozpoczętych i milion innych pcha się na druty ;))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszły Ci kapcie, kolczyki super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo, bardzo Wam dziękuję za tak miłe słowa :).
OdpowiedzUsuńKapcie polecam - robi się je bardzo prosto i szybko, są bardzo wygodne, no i można na nie zużyć resztki włóczek :). Poza tym mogą służyć jako kapcie "wyjściowe" - bez problemu mieszczą się w torebce ;)).
Fajne kapcie!Też kiedyś produkowałam je, niemal masowo:)No i kolczyki-cudne są:)Pozdrawiam cieplutko i ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńsuper kapcie, moja Babcia robiła mi takie...
OdpowiedzUsuńa kolczyki to rewelacja po prostu, jak patrzę na Twoje wyroby, to zaczynam dumać nad uszoprzebiciem :)
Kapciunie super, moja teściowa takie robi.papa
OdpowiedzUsuńKolczyki urocze, ale o takich kapuciach to ja już marzę od dawna, a nawet mam jedne na drutach (od roku !!!)
OdpowiedzUsuńKapciuchy słodkie, muszą fajnie grzać :) a kolczyki śliczne, może kiedyś się też dorobię ;)
OdpowiedzUsuńteż lubię takie kapcie tylko ciagle cos wazniejszego do zrobienia...a kolczyki bardzo eleganckie sliczne bigle miałas czy jak to tam sie nazywa:)))
OdpowiedzUsuńvery nice socks by rossella
OdpowiedzUsuń