sobota, 12 listopada 2011

Kapcie

Coś ostatnio namnożyło mi się pozaczynanych i nieskończonych dziergadeł :(. W moim koszu z robótkami, oprócz tuniki z bawełny (która pewnie na ukończenie poczeka do wiosny), znajdują się również chusta i ażurowy szal. Jakby tego było mało zabrałam się jeszcze za dzierganie kapci - na szczęście te ukończyłam :).
Tak oto powstały dwie pary włóczkowych kapci:
- bordowe z włóczki Chainette (25% wełna, 75 % akryl)


- beżowe z włóczki Polo (50% wełna, 50% akryl)


Te bordowe wyszły mi nieco za duże na moje stopy, ale już mają nową właścicielkę :).
Kapcie będą jak znalazł do deptania na kołowrotku :). Już je przetestowałam i świetnie zdały egzamin :).
W tak zwanym międzyczasie powstały jeszcze dwie pary filcowych kolczyków. Mimo posiadania całkiem sporej kolekcji różnistych kolczyków okazało się, że brakuje mi filcowych kolczyków w kolorze czarnym i szarym :). No to już takie mam :))).


Jakieś takie krzywe mi na zdjęciu wyszły, ale w rzeczywistości prezentują się lepiej :).
Miłego weekendu Wam życzę :).

18 komentarzy:

  1. Kapcie świetne ale podziwiam najbardziej Twoje kolczyki, one zwłaszcza zimą są na topie! Pięknie je zrobiłaś!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne kolczyki i super kapciuszki :))

    OdpowiedzUsuń
  3. kapcie świetne! chyba zaraz rzucę w kąt sweter i też sobie takie zrobię, bo te na nogach już zdrowo się wydeptały ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kapcie bardzo fajne.Ale gdy pomyślę co by mi wyszło bez liczenia oczek to lepiej pozostanę przy swoich sznurkach:))))))
    Kolczyki bardzo ładne. Świetne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodkie drobiazgi!!!Bardzo mi się kapciuszki podobają!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super kapciochy!Kolczyki bardzo fajne:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kapciuchy boskie! :) Uwielbiam takie balerinkowo-skarpetkowe.. Tylko niestety szybko je wycieram :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super kapcie ;)) wyglądają na ciepłe! i bardzo zgrabne wyszły kolczyki z resztą też ja tam nie widzę żeby krzywe były;))) a z robótkami mam podobnie - kilka rozpoczętych i milion innych pcha się na druty ;))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładnie wyszły Ci kapcie, kolczyki super.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo, bardzo Wam dziękuję za tak miłe słowa :).
    Kapcie polecam - robi się je bardzo prosto i szybko, są bardzo wygodne, no i można na nie zużyć resztki włóczek :). Poza tym mogą służyć jako kapcie "wyjściowe" - bez problemu mieszczą się w torebce ;)).

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne kapcie!Też kiedyś produkowałam je, niemal masowo:)No i kolczyki-cudne są:)Pozdrawiam cieplutko i ściskam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  12. super kapcie, moja Babcia robiła mi takie...
    a kolczyki to rewelacja po prostu, jak patrzę na Twoje wyroby, to zaczynam dumać nad uszoprzebiciem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolczyki urocze, ale o takich kapuciach to ja już marzę od dawna, a nawet mam jedne na drutach (od roku !!!)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kapciuchy słodkie, muszą fajnie grzać :) a kolczyki śliczne, może kiedyś się też dorobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. też lubię takie kapcie tylko ciagle cos wazniejszego do zrobienia...a kolczyki bardzo eleganckie sliczne bigle miałas czy jak to tam sie nazywa:)))

    OdpowiedzUsuń