poniedziałek, 9 grudnia 2013

Lubię paseczki :)

Przekopując zasoby internetu w poszukiwaniu inspiracji trafiłam na tę czapkę. Spodobała mi się na tyle, że postanowiłam też sobie taką wydziergać. Znalazłam w moich (całkiem sporych zresztą) zapasach włóczek dwa motki Delight'a Dropsa, w kolorach pasujących do siebie i powstała taka czapka:



Troszkę danych technicznych:
- włóczka - Delight Drops w kolorach 02 i 13, zużycie po ok. pół motka z każdego koloru;
- druty - 3 mm.
Zdjęcia były robione na szybko, w sobotę tuż przed wyjściem z domu. Czapka została więc już przetestowana (i to przy porywistym wietrze) i spisała się świetnie. Mam nawet wrażenie, że grzeje lepiej niż ta fioletowa z grubszej wełny - pewnie dlatego, że ten niby-ściągacz jest praktycznie podwójny, więc uszy w niej nie zmarzną :).
W czasie weekendu udało mi się też posiedzieć nieco przy kołowrotku, ale efekty pokażę następnym razem. Teraz muszę zdecydować co pierwsze wrzucić na druty, bo w najbliższych planach mam dwie pary skarpetek i jedną czapkę :).
Pozdrawiam Was bardzo ciepło w ten ponury i deszczowy wieczór :).

22 komentarze:

  1. Świetna ta czapka. Bardzo ładne kolorki i ciekawe połączenie paseczków.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne jest to połączenie pasów pionowych i poziomych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie praktyczne! W strategicznych miejscach jest podwójna, dzięki czemu świetnie chroni przed mrozem, mimo iż sama czapka wcale gruba nie jest :).

      Usuń
  3. bajecznie wygląda! Te paski - super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna czapa a skarpety z poprzedniego posta...ach!
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ zaległości narobiłam.Zaglądam do poprzednich wpisów i co widzę :)))Same znajome cudowne skarpetki:) W realu prezentują się jeszcze piękniej.Największy problem ma właścicielka tych z serduszkami:)No bo jak tu chodzić i jednocześnie podglądać te śliczne serducha:)
    No przepraszam bo zamiast zainteresować się tą piękną czapką to ja o skarpetkach.Ale nic nie poradzę ,że nasza radość niema granic:))
    Czapka jest super. zarówno kolory jak i ten wzorek.Bardzo mi się podoba.
    Serdeczności i podziękowań całe moce posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to faktycznie Marta ma problem ;)))). Cieszę się ogromnie, że skarpetki przypadły Wam do gustu :).
      W czapce już chodzę i sprawdza się świetnie. Na dodatek jeśli zrobi się ciepło, to bez problemu zmieści się w kieszeni ;))
      Ściskam serdecznie :)

      Usuń
  6. Wspaniała czapka :-) Rewelacyjne paski.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, a ja u Ciebie chyba kiedyś przelotem na blogu byłam:)) i naprawiam ten błąd, będę obserwowac na stałe;))
    Niedalej jak wczoraj zaczełam podobną czapkę, ale sprułam, bo za mało oczek nabrałam jak się okazało na ten wzór.
    Piękne rzeczy robisz, pewnie znajdę u Ciebie niejedną inspirację!:)
    Lecę oglądac, pozdrawiam ciepło bardzo:)
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie i zapraszam jak najczęściej :). Inspiruj się do woli :)). Nie wiem czy wiesz, ale jesteśmy niemal sąsiadkami (z tego samego miasta).

      Usuń
  8. Rozumiem nałóg, ale jaką metodą wybierasz czapy i skarpety na dany dzień?? Już chyba kiedyś pytałam ;) Cudności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, a wiesz, że nie wiem? Chyba na chybił trafił ;)). Dzięki :*

      Usuń
  9. Śliczna czapka i cieplutka :)) Pozdrawiam Viola.

    OdpowiedzUsuń
  10. Frasiu jak przetestowałaś tę czapkę na tym huraganie Ksawery ( chyba tak się zwał ) to masz pewną gwarancję ,że nie jedno Twoja czapka wytrzyma :) Co do samej czapki to bardzo mi się podoba i wygląda na cieplutką .Pozdrawiam serdecznie i przed świątecznie :) Nawet mi się " rymło " :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, na Ksawerym ją testowałam :). Co prawda niezbyt długo, bo wybrałam się jedynie do pobliskiej biblioteki, ale i tak wiało wtedy porządnie. Ta czapka ma jeszcze jedną zaletę - spokojnie mieści się pod kapturem z kurtki, więc w razie trzaskających mrozów i porywistego wiatru mogę ją w ten sposób nosić :)). Serdeczności przesyłam :).

      Usuń
  11. Bardzo, bardzo, no normalnie taka bardzo, że sama bym ją chyba założyła, bo zasadniczo w czapkach to ja nie bardzo ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to koniecznie zrób sobie podobną :)). Robi się ją banalnie prosto - same prawe oczka. Trzeba tylko pamiętać, żeby nabrać odpowiednio dużo oczek na ten "niby ściągacz", bo on wychodzi znacznie węższy niż reszta czapki.

      Usuń
  12. Świetna czapka Asiu!!! Ślicznie dobrałaś kolory :) Wzory kolorowe, wrabiane muszę zapisać jako osobiste wyzwanie na przyszły rok :):):) Dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń