środa, 27 czerwca 2012

Lniane drobiazgi

Stare, lniane serwetki, o których pisałam w poprzednim poście, zyskały nowe życie. Zamieniłam je w małe woreczki na lawendę :). Skromne i prościutkie, ale ja bardzo lubię połączenie szarego lnu i bawełnianej koronki :).


Teraz pozostaje już tylko napełnić je suszoną lawendą, włożyć do szafy i niech chronią moje wełniane udziergi :).
Zrobiłam też sobie kolejny naszyjnik - tym razem z wykorzystaniem nici lnianych i sieczki koralowej. Koral czekał na swoją kolej prawie rok, aż wreszcie i na niego przyszła pora.



Naszyjnik bardzo ładnie prezentuje się na szyi i świetnie pasuje do mojej lnianej spódnicy :).
Przy okazji zrobiłam też zdjęcie naszyjnikowi, który popełniłam już jakiś czas temu, ale jeszcze go nie pokazywałam. Zrobiony jest z tych samych lnianych nici oraz czarnych koralików pochodzących z odzysku (z jakiegoś starego naszyjnika, który już dawno zakończył swój żywot).



Na dzisiaj to już wszystko :). Mam nadzieję, że w nadchodzący weekend znowu uda mi się zasiąść do maszyny, bo mam do uszycia pewną rzecz, którą obiecałam już pół roku temu. Trochę się obawiam, bo nigdy nic takiego nie szyłam, ale raz kozie śmierć :)). Mam nadzieję, że nie zniechęci mnie do szycia na kolejne pół roku ;)).
Pozdrawiam Was serdecznie :).

35 komentarzy:

  1. Bardzo ladne te woreczki ja tez uwielbiam takie polaczenia , a korale koralowe rewelacja, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Dla mnie len ma w sobie coś szlachetnego, a w połączeniu z koronką nabiera elegancji :).

      Usuń
  2. Bo w prostocie jest metoda :)) Świetne naszyjniki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :). A prostotę cenię sobie najbardziej :).

      Usuń
  3. Asiu, szydełko w Twoich dłoniach ożywia nieożywione, że tak się wyrażę:)
    Woreczki na lawendę też piękne i jakie przy tym praktyczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza - dziękuję :). Aż się zarumieniłam ;).
      Woreczki na lawendę ostatnio u mnie obrodziły - w przeciwieństwie do lawendy. Ale mam obiecane trochę kwiecia, więc puste nie zostaną :).

      Usuń
  4. No i oczywiście, sprawa jest jasna! Znów chcę robić to, co Ty! Jakie cudne woreczki! Jakie fajne naszyjniki! Z niczego właściwie! A jakie ładne! Właściwie kiedy Ty to robisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to zrób :)))). Te drobiazgi akurat bardzo szybko się robi :). Naszyjnik powstał w czasie jednego meczu, a woreczki tak jakoś w ... międzyczasie :). Za to ja - w przeciwieństwie do Ciebie - dawno już nic nie uprzędłam, a sweter na drutach nie może doczekać się wykończenia, chociaż brakuje mu już tylko listwy wokół dekoltu i przodów :(. Może na dzisiejszym meczu coś podgonię, bo maszyną hałasować nie mogę ;)).

      Usuń
  5. Świetne woreczki, tez sobie machnę takie, tylko maszynę uruchomię:)
    Korale - rewelacja:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Machnij sobie koniecznie :)). Robota szybka, łatwa i przyjemna, a efekt całkiem przyjemny dla oka :).

      Usuń
  6. piekny jest naszyjnik z sieczki koralowej :)
    ..zdolne masz paluszki :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tinki - dziękuję :)). Jak widać, nawet ze zwykłego łańcuszka na szydełku może powstać coś miłego dla oka :).

      Usuń
  7. Woreczki cudne, wcale nie są proste - jak dla mnie koronka legancji dodaje :) naszyjniki bardzo ładne.
    Szykuj się na jakiś nalot, bo muszę bateryjki naładować, ostatnio na rezerwie jadę... Buziole!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to nie są proste? Ja chyba muszę Cię kiedyś przed maszyną posadzić, żebyś sama mogła się przekonać :)).
      Na nalot już się szykuję i nie mogę się doczekać :)). Buziaki :**

      Usuń
    2. Trzymam za słowo! :D
      Fajnie, ja też :)

      Usuń
  8. Fajne te naszyjniki, zwłaszcza koralowy jest szalenie energetyczny! :) Woreczki urocze - jeśli się w końcu dorobię szaf w domu, to się zgłoszę po takie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dużo tych szaf będziesz miała? Bo może zacznę je szyć póki wena mnie nie opuściła? ;))) Tym bardziej, że ta moja wena dosyć humorzasta jest i lubi znikać na długo ;))). Uściski i czekam na wizytę :).

      Usuń
  9. Naszyjniki bardzo w moim guście :) Woreczki bardzo ładne, urok prostoty jest niezastąpiony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i cieszę się, że się podobają :).

      Usuń
  10. Woreczki aż nieprzyzwoicie urokliwe w swej prostocie ;) tak jak i naszyjniki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :). Mam jeszcze ochotę na taki naszyjnik z grubszego sznurka i drewnianych koralików, ale nie mam pojęcia kiedy go zrobię :). W sobotę mam zamiar zrobić prototyp Twojego przybornika - zaczyna mi spędzać sen z powiek, więc najwyższa pora się z nim zmierzyć ;))).

      Usuń
    2. o, a jakiż ten przybornik będzie??? :)

      Usuń
    3. Prześlę Ci zdjęcie jak już coś powstanie, bo na razie sama nie wiem ;)). Asia dała mi "rysunek techniczny", nie wiem tylko czy dam sobie radę z tym wyzwaniem ;)).

      Usuń
    4. wierzę w ciebie, BARDZO MOOOCNO!!! bez stresu ;) wrzuć na luz ;)))) jeśli nie będzie do tego co wydumałam, przybornik znajdzie zawsze zastosowanie!!

      Usuń
  11. Ojejku! Jak mi się chce takich prostych robótek! (Nie obraź się Asiu!! Proste nie znaczy byle jakie!!) Mam ametysty mojej Mamy i od stu lat zbieram się do ogarnięcia zerwanego sznura. Chyba mnie zmobilizowałaś :-)
    I zaintrygowałaś mnie tą "maszynową" robotą. Już nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ja się wcale nie obrażam :). Toż to jest łatwe i proste, ale za to jakie relaksujące :)). Bierz się za te ametysty, bo szkoda, żeby się marnowały w jakiejś szufladzie - trzeba je światu pokazać :). A co do maszynowej roboty, to sama jestem ogromnie ciekawa co mi z tego wyjdzie :)).

      Usuń
  12. śliczne są te woreczki :)) a naszyjniki jakie cudne :))) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach, len i koronka, czegóż chcieć więcej.Pięknie wykorzystałaś te niepotrzebne serwety.
    Naszyjniki bardzo fajne.Zwłaszcza spodobał mi się ten czerwony:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Mam wyjątkową słabość do tego zestawienia - proste, skromne, a jednak eleganckie :).
      Taki naszyjnik "chodził" za mną już od dawna, no i wreszcie mam. Jest świetny na lato :)).

      Usuń
  14. Piękne saszetki, dobrze, że już zaczęłam ciąć lawendę ;-) A korale urocze, akurat na lato.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzisz już jestem gotowa na przyjęcie Twojego kwiecia ;))). Uściski :)

      Usuń
  15. sliczne te naszyjnik...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękny len w Twoim użyciu! Woreczki zjawiskowe i korale!

    OdpowiedzUsuń