poniedziałek, 27 grudnia 2010

Eliina Shawl

Powstała kolejna chusta :). Udało mi się skończyć ją przed świętami, ale dopiero dzisiaj udało mi się ją wyprać, zblokować i zrobić fotki. Jest tak cieniutka, że wyschła piorunem :). Włóczka to alpaka z jedwabiem (30%) w kolorze błękitnego melanżu. Dziergałam ją na drutach 4,5 mm i wyszła ogromna - wymiary: 230 x 115 cm. Jeszcze tak wielkiej chusty nie miałam, na szczęście nawet przy moim marnym wzroście nie przydeptuję jej sobie ;)).
Oto ona:



Z włóczki dziergało się całkiem przyjemnie, mimo iż wzięłam dosyć grube druty jak na taką cieniznę. Chusta jest niesamowicie mięciutka i delikatna - będę musiała uważać na wszelkie łańcuszki, dłuższe kolczyki czy zamki błyskawiczne, żeby nie zaciągnąć nitki.
Teraz zastanawiam się co następne - pomysłów mam kilka, zobaczymy który wygra :).
Pozdrawiam Was serdecznie :).

13 komentarzy:

  1. Frasiu, wspaniale wygląda ta chusta! Kolor piękny, ale rozmiar to sobie zafundowałaś ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękna :)

    stawiam na Tildę :)) jako następne dzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kankanko - rozmiar faktycznie wyszedł ekstra ;). Miałam niemały problem z blokowaniem - tapczan okazał się za krótki, ale nigdzie indziej nie mogłam jej rozłożyć nie zmuszając jednocześnie rodzinki do fruwania ;))
    Nika - to był jeden z pomysłów, ale jeszcze nie zdecydowałam ;). Mam mały problem z rozłożeniem maszyny do szycia - część stołu zajmuje choinka :). No chyba, że będę szyła ręcznie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaaleś mgiełkę uwiła, wygląda tak eterycznie, i jeszcze alpaka z jedwabiem - mniam!
    Pomiziałabym:) Dobrze, że się zaraz rzucam na merynosa z jedwabiem, to mnie zazdrość nie zeżre:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co co zjawisko cudne! :) Prześliczna i naprawdę ogromna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, przecudnej urody ta chusta!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna, faktycznie mgiełka:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna chusta, gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. fantastyczna ta chusta - chociaż nie zjawiskowa lepiej do niej pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo, bardzo Wam dziękuję za tak miłe słowa :*, aż urosłam ;)). Tym bardziej, że zdjęcia nie oddają jej miękkości, przytulności, no i koloru - w rzeczywistości jest dużo ładniejszy (na zdjęciach wyszedł bardziej szary).

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak oglądam te Twoje cudowne chusty i coraz bardziej zastanawiam się nad PRÓBĄ zrobienia choćby jednej dla siebie....druty mam , chęci również , tylko czy umiejętności wystarczy?
    Ale chusta jest śliczna....

    OdpowiedzUsuń
  12. Moni - to nie zastanawiaj się już dłużej tylko zrób :)). Uprzedzam jednak, że dzierganie chust uzależnia :)
    Jestem pewna, że dasz sobie radę - to naprawdę nic trudnego (na pewno łatwiejsze niż dzierganie rękawiczek na 5 drutach). Ta ostatnia chusta jest bardzo prosta w wykonaniu, świetna na początek i od tego też wzoru zaczęłam moją przygodę z dzierganiem chust. Druty w dłoń i do dzieła! A gdybyś miała jakieś problemy to pisz :)).

    OdpowiedzUsuń